SIERPNIOWE DZIECIACZKI 2007

[Pruedence]

Karolinko-mnie się twój link nie otwiera

Ja na sekundke przy kompie bo jestem między jedna sprawą a drugą w kuchni, w sumie mam wszystko gotowe, teraz tylko dorabiam rzeczy które powinny byś jak nabardziej świeże, jak mięsko Mare oczywiście na statnią chwile pojechał po choinke z Tosią, ja to go kiedyś zastrzele, on na wszystko ma czas, jak go proszę to twierdzi,że zrzędze, a potem jest zawsze to samo, pośpiech i pośpiech, ale nie dam się zdenerwować.

WESOŁYCH ŚWIĄT MOJE DROGIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

[karolina-ch]

wiem ze ten link musi byc otwierany w internet explorer, sprobuj moze sie uda :)

[martuunia1]

WESOŁYCH ŚWIĄT MOJE KOCHANE!!!

[Janiolek]

To ja wam wrzuce fotki z wigilii, wrocilam wczesnie bo o 20, Lenke tylko przebralam na spiaco, potem sie przebudzila, dostala leki i dalej spi

bardzo spodobalo jej sie wchodzenie po schodach

zabawa z prababcia

z mamunia

bawimy sie klockami

[ Dodano: 2008-12-25, 00:45 ]
a ja wcinam czekoladki i pisze prace. Wena przyszla!!! Na razie wolne mysli, ale chyba tak będzie mi łatwiej coś sklecic. Poza tym mam jeszcze troszke czasu wiec moze uda mi sie napisac po raz pierwszy od razu dobra prace

[sylwia77]

Dziewczyny ja też życzę wam wszystkiego dobrego. Wprawdzie późno, ale rozłozyła mnie choroba i leżę plackiem.

U nas czeka nas chyba rok kłótni, bo z samego rana w Wigilię się pokłóciliśmy a jak ktoś sie pokłóci w Wigilię to podobno taki będzie cały rok. Mój m nie ma dla mnie litości. Wczoraj obudziłam się z potwornym bólem gardła, nawet śline było mi ciężko przełknąć, bolały mnie uszy, łamało w kościach a on do mnie że gardło to nie choroba i nie chciał się rano zająć Patrykiem. I wywiązała się awantura taka porządna. Patryka nie dopilnował i rozwalił sobie buzię. Biegał z pokoju do pokoju i tak się wywrócił, że strasznie mu krew poleciała. Myślałam że zęby stracił:-(
I musiałm wstać z łózka chociaż słaba byłam strasznie. Byłam u lekarza na dyżurze i mam anginę i znowu antybiotyk. Teraz leżę sobie w łóżeczku i nadrabiam zaległości w spaniu, bo całą noc oka nie zmrużyłam przez ten gół gardła a mój m zabrał Patryka do teściowej. Łaskawca.

Jeszcze raz wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że przynajmniej u Was panuje rodzinna, wesoła atmosfera.

[Janiolek]

sylwia77, u mnie w takim razie ten rok bedzie dosc dziwny mianowicie ja podejzewalam ze Marek nie chce mi powiedziec ze idzie na wigilie do swojej ciotki beze mnie bo nnie wie jak to zrobic wie c bajduzy, ze nie ma wigilii, ale faktycznie okazalo sie ze u nich w domu nie bylo wigilii a jak moja babcia wszystkich zapraszala to nie chcieli przyjsc, dziwna jest mama Marka, strasznie dziwna.

[Pruedence]

SYlwia- mam nadzieje, ze jednak nie będziecie sie kłócić cały rok i już lepiej się czujesz, a twój M zrozumiał,że na prawde jesteś chora.

Justyna-no dziwna ta mam twojego Marka, ale grunt to0 żeby między wami się dobrze układało.

A u nas było tyle zamieszania,że dopiero teraz mogę sobie troszke odpoczać. Ale wigilie były udane poza jednym mankamentem. Wkurzyla mnie teściowa, bo zaprosiła sowją siostre, a ta swtierdziła że nie ma kasy na rezenty i nie życzy sobie żeby robić prezenty i moja głupia teściowa się zgodziła, w związku z czym prezenty od nich rozpakowywaliśmy dziś sami w domu a oni sami sobie po wigili Ja nie znosze wszystkich ciotek klotek, powiedziałam teściowej co o tym myśle, w tym roku jeszcze jakoś to przełknełam ale w przyszłym Tosia ma mieć święta prawdziwe i ma myśleć że pod choinke prezenty przyniósł mikołaj i ma być atmosfreka, anie takie coś.
Ale było minęło. Młoda dostała tyle prezentów że szok, jako jedyne dziecko w obu rodzinach, ale troszke mam tego dosć bo wszyscy tylko jaka ona słodka a moge na ręce, fajnie by było jakby było więcej dzieci,żeby rozładować atmosfere, ale ani szwgierka ani moja kuzynka nie chca słyszeć o dzieciach.

Wczoraj spędzilismy dzionek u moich rodziców, było wesoło, zawsze gramy rodzinnie w gry typu trival persuit i jest kupa śmiechu.

[Janiolek]

Pruedence, moja prababcia tez nie miala pieniedzy na prezenty to wszyscy dostawali po czekoladzie i bylo ok. Z reszta u mnie bylo zawsze tak ze na mikolaja dostawalam wiekszy prezent a pod choinke byly pierdolki bo wiecej do wydania. Teraz i tak dostaje ksiazki
Lenka tez dostala sporo prezentow, ale najwieksze jaja byly z obiecanymi klockami duplo mama z babcia pojechaly do plejady kupily klocki i po powrocie mama chciala sprawdzic jakim cudem kupila tube xxl duzo taniej niz na allegro i okazalo sie ze kupily przez pomylke zwykle Lego 700 elementow i na nastepny dzien znowu wyprawa, no i duplo byly tylko male zestawy wiec Lenka dostala jakies takie duze polskie klocki i tez sa fajne a do tego zestaw drewnianych klockow z przykrywka - sorterem, wierze,m grajacego zolwika z fischera, dresik, lalke szmacianke, szczekajacego pieska-maskotke.
Marek zachwycony mlynkiem do kawy, babcie i ciotki zadziwione mydelkami mojej produkcji Pierniczki smakowaly, generalnie ok. Zobaczymy jak dzis obiad wyjdzie, moja korzenna zupa cebulowa z piwem jest pyszna wiec polecam, do picia robie grzanca bezalkoholowego- sok jablkowy z cynamonem, nie mam niestetyu lasek cynamomu, szkoda bo efekt bylby lepszy

[79anita]

Witajcie:)
Swieta i po swietach... narobilam sie najadlam jak swinka a teraz wracamy do narmalnosci...
Sylwia tak bywa mam nadzieje ze jednak swieta byly udane przynajmiej odpoczelas od pracy.
Janiolku zdjecia super Lenka juz duza dziewczynka.
My wiegilie i pierwszy dzien swiat u moich rodzicow a wczoraj w domu Kacper zachwycony dostal prezenty a ja mam jeszcze bardziej zagracone mieszkanie byl tak wymeczony przez te swiateczne wycieczki ze wczoraj spalismy do 10,30 to taki prezent dla rodzicow. Wczoraj bylismy w miescie pokazac Kacprowi miasto noca choinke na ratuszu i poruszac sie troszeczke zywa szopke tez zaliczylismy a dzisiaj trolujemy w domu wlasnie czekam na znajomych bo przyjechali na swieta z irlandii jak mi wielu osbo brakuje ze starych znajomych wszyscy sie porozjezdzali po swiecie ...

[ Dodano: 2008-12-27, 20:39 ]
[img][img]http://images50.fotosik.pl/43/317458bd43151136med.jpg[/img][/img] [img][img]http://images43.fotosik.pl/43/b745c98c8bc3f4d9med.jpg[/img][/img] [img][img]http://images46.fotosik.pl/43/96dd61fd9a07ce27med.jpg[/img][/img] [img][img]http://images46.fotosik.pl/43/11177347cf6fb9da.jpg[/img][/img]

[martuunia1]

Hej Dziewczyny!!!!

Święta święta i po świętach...U Nas było całkiem sympatycznie .Jedzonko pyszne,prezenty fajniutkie.Nelinka dostała jeździk z dysneya od nas,od dziadków słuchawkę uczacą literek i abecadła z fishera,a od drugich tablicę ze znikopisem i z pieczatkami.Ja dostałam trochę kosmetyków,kolczyki i naszyjnik, noi ten telefon miesiac temu

Adas był na badanich w szpitalu i wszystko ok z serduchem,jeszcze kilka mu zrobia w poniedziałek żeby był już kąplet badań.Bardzo się cieszę że jest zdrowy!!!

Sylwia a Ty Biedaczko na święta sie rozchorowałaś!!!Noi m też się nie popisał...Życz e dużo zdrówka!!!!

Ania no to tak dziwnie z tymi prezentami...Ale dobrze że powiedziałaś teściowej o tym i za rok będzie ok...

Janiołku śliczne zdjęcia!!!Lenka juz taka duża!!!

Anita u Ciebie zdjęcia też super Też byliśmy z Nelinką zobaczyć zwierzatka w szopce ale okzało się że w tym roku nie ma zwierzątek po tym jak rok temu jakieś wandale podpalili szopkę i biedne zwierzątka spaliły się żywcem...no masakra...Ale może juz nie będe wrzucać takich tematów.Szopka była w tym roku baaaardzo przeciętna, ale radocha dla Nelci przynajmniej była