Z tym wspinaniem maluchów.. dzisiaj ja się uśmiałam
- stoją u nas 2 fotele a nad nimi Rafał ma swoją półkę z pająkami (obecnie 4 sztuki). Norbert już wczoraj wspinał się na fotel i Rafał mówił, że tam te pająki stoją i Norbert się do nich zacznie dobierać. Dzisiaj siedziałam na necie, Norbert się wspiął na fotel, stanął i wziął sobie jeden pojemnik z pająkiem i zaczął nim trząchać. Ja dopiero wtedy zobaczyłam, że Norbert tam stoi i się bawi pojemnikiem z pająkiem
Rafał to by się wkurzył jakby to zobaczył.. a same wiecie jak dzieci machają jak coś trzymają w rączkach.. lekko to na pewno nie było
Norbert sobie śpi ponad godzinę. Ja też już unormuję Norbertowi jedno spanie w ciągu dnia bo dwa nam ostatnio nie wychodziły. Położyłam go jakoś po 13. W ogóle się wkurzyłam bo chciałam mu obiad dać nim pójdzie spać, przed wczoraj ugotowałam zupę brokułowo-kalafiorową, przygrzałam ją, patrzę a ona się spieniła. Zupa mi się skwasiła i musiałam mu dać kaszkę. Na obiad robię gulasz wołowy z kaszą gryczaną to może podje od nas później.
Ohoo.. książę się zbudził.
No fajne te fotki Pinko. Norbertowi ostatnio też porobiłam fotki jak był czekoladą usmarowany - Mikołaja wcinał
leczo to dobry pomysł na ciepłe jedzenia na takiej imprezce
Szybko się robi, wiele nie potrzeba i nie wiem jak goście ale ja bardzo lubię
Ula czekoladę uwielbia, choć nie pozwalam jej za dużo, bo potem kropki ma na buzi
Norbert też lubi, ale żadne kropki mu nie wyskakują (choć słyszałam, że może uczulać).