Kupilam rajtkii ponczochy na jutro. Dalam za nie 70 zł! nonono.. Wiecej niz za kiece! No ale.. trudno. Przynajmniej dla siebie bede ładna.Przynajmniej sie staram. Bylamna godzinke u siebie w knajpie.. W fioletowym domu..Wypilam dwie lampki sliwkowego wina iwyzalilam sie chlopakom. Bomyjak w rodzinie.
A etraz zamet.Masakra.,Duzyz ranca na pociag do Szczecina. Ze szczecina do Berlina, z Berlina do Londynu, a stamtad do Indii. Swoietny sylwester.. Swietny..
Teraz pakowanie,latanie, przelewy, kombinowanie,drukowanie rezerwacji, prasowanie.. I jeszcze znajomi z 2 corami wpadaja - bo przyjechaliz Londynu i na chwile przyjada sie przywitac.
Nie maja kiedy

Zwariuje dzis.
No ale o polnocy ubieram nowe ponczochy, sexowna bielizne i pozegnam sie z Duzym jak przykładna zona ;)
no.
Do jutra :*
Trzymajcie kciuki, co bym sie nie rozklejała. Bo rycze juz pol dnia.. I łez juz mi brak