
ja melduję się jeszcze na chwilkę... skurcze co 15 minut... heh

Krzysiek pojechał zawieźć Młodego do znajomych, Młody ciągle powtarzał: "mam nadzieję, że to chłopak"



ale fajnieja melduję się jeszcze na chwilkę... skurcze co 15 minut... heh
nie ma sensu chyba dzwonić bo Madzia na 95% jak dla mnie ma ospe (ja po pierwsze chorowałam a po drugie między 20-36tc nawet jakbym nie chorowała to nie zagraża), a co do mnie to mam wysypkę tylko na twarzy (swędzi i jest to taka kaszka drobna ale czerwona więc wyglądam po prostu bosko z takimi plamami czerwonymi na twarzy więc raczej to nic takiego groźnego...mam nadziejędzwoń na emergency i pytaj, co robić, a tym bardziej, że jesteś cięzarna...
Aniu - CC to tez poród tylko z lekką pomocą - też znosiłaś skurcze na poczatku itd., więc nie myśl że go nie urodziłaśnie dość, że sama nie urodziłam mojego Prezesika to jeszcze karmić też muszę sztucznie....
noo, to dobre wieściMadzi krostki przyschły i juz nie swędzą -
noo, tylko mi nie mów, że decyzję o tym, gdzie mieszkacie to w Waszej rodzinie podejmuje Twoja mała córka??Poza tym znów wczoraj był płacz że ona chce wrócić na stałe do PL- już nie wiem co robić dla jej dobra...
no nie... (u nas to wszystkie poważne decyzje w domu ja podejmujęnoo, tylko mi nie mów, że decyzję o tym, gdzie mieszkacie to w Waszej rodzinie podejmuje Twoja mała córka??
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość