witam a nas całkiem rozłozyło
nocka straszna Franek nie spał do 2 i pózniej robił jeszcze histerie ok 5 . Wstalismy o 8
. Mnie gardło boli na maxa i z nosa sie leje , franus tez mocno zakatarzony i marudzi strasznie a maz spi a ja chora i dzieckiem sie musze zajac .... standard
.
no to kochana chyba czas udać się do lekarza. Zdrowiejcie nam szybko z Franusiem
A mężem się nie martw - faceci tak mają
Tosia się obudziła jak skończyły się fajerwerki, czyli ok. 00:30 i wylądowała u nas w łóżku - P. się trochę zeźlił, bo liczył na figle migle a tu zonk
Ale jak już usnęła to spała do 8:15, więc jestem nawet zadowolona z nocki
P. mnie ciśnie, żebym uszyła dzisiaj śpiworek na sanki, które Tosia dostała od chrzestnej pod choinkę. Stwierdził, że zapowiadają śnieg na weekend, to on zabierze córcię i pójdzie na sanki
A jak Wasze samopoczucie po nocy sylwestrowej?
[ Dodano: 2009-01-01, 10:09 ]
Ah... Anuszka - na ból głowy dobry jest seks
Ja wczoraj wypiłam od 20:00 do północy 0,5l likieru kokosowego do tego jakieś 0,25 dodatków. Czyli nieźle