i aby cały rok był taki 
[ Dodano: 2009-01-02, 11:49 ]
A co tu takie pustki??????
Margarita, Jagna, super fotki na nk
, Jagny to normalnie nie poznałam tak się odstrzeliła 
hej dziewczyny, my juz w domku
lot mielismy o 7.20 rano, wiec juz od 3 w nocy jestem na nogach
o dziwo, maly byl BARDZO grzeczny w samolocie, ani razu nie zaplakal
ale sie ciesze, ze juz tu jestem.. po tych mrozach w Posce i Anglii, tutaj to jak na Hawajach (no..prawie), +16 stopni, mozna wreszcie bez czapki i szalika chodzic - bluza, albo cienki plaszczyk wystarcza..
teraz trzeba pomyslec o zakupach jedzeniowych, bo w lodowce tylko swiatlo (i chodzace warzywa
)... ale jestem nieprzytomna, teraz rozumiem, co czuja matki, ktorych dzieci budza sie w nocy po kilka razy... normalnie czuje sie jak na kacu... bleeee
tez widzialam zdjecia na n-k... i na poczatku sie zastanawialam, Jagna, ktora to Ty Twoja siostra jest bardzo do Ciebie podobna.
ide sobie chlusnac zimna woda w twarz, do pozniej :>
lot mielismy o 7.20 rano, wiec juz od 3 w nocy jestem na nogach
o dziwo, maly byl BARDZO grzeczny w samolocie, ani razu nie zaplakal
ale sie ciesze, ze juz tu jestem.. po tych mrozach w Posce i Anglii, tutaj to jak na Hawajach (no..prawie), +16 stopni, mozna wreszcie bez czapki i szalika chodzic - bluza, albo cienki plaszczyk wystarcza..
teraz trzeba pomyslec o zakupach jedzeniowych, bo w lodowce tylko swiatlo (i chodzace warzywa
)... ale jestem nieprzytomna, teraz rozumiem, co czuja matki, ktorych dzieci budza sie w nocy po kilka razy... normalnie czuje sie jak na kacu... bleeeetez widzialam zdjecia na n-k... i na poczatku sie zastanawialam, Jagna, ktora to Ty
Twoja siostra jest bardzo do Ciebie podobna.ide sobie chlusnac zimna woda w twarz, do pozniej :>
Wszędzie dobrze a najlepiej w domu, prawda shoo?hej dziewczyny, my juz w domku
[ Dodano: 2009-01-02, 17:11 ]
Widocznie Jasperek przyzwyczaił się do lotu samolotemo dziwo, maly byl BARDZO grzeczny w samolocie, ani razu nie zaplakal
Dokładnie. Wyglądacie jak dwie krople wody.tez widzialam zdjecia na n-k... i na poczatku sie zastanawialam, Jagna, ktora to Ty
co racja, to racja... juz sie przyzwyczailam, ze tu jest moje miejsceWszędzie dobrze a najlepiej w domu, prawda shoo?hej dziewczyny, my juz w domku
(przynajmniej na chwile obecna)mam pytanie, czy do zmiksowanej gotowanej marchewki mozna (na tym etapie) podawac lyzeczke masla? wiem, ze Jagna podawala z ziemniakami, jak sadzi reszta?
Myślę,że możesz już podać, zresztą poczytaj sobiemam pytanie, czy do zmiksowanej gotowanej marchewki mozna (na tym etapie) podawac lyzeczke masla? wiem, ze Jagna podawala z ziemniakami, jak sadzi reszta?
http://www.rodziceonline.pl/rodzice2/pr ... ws_id=2022
lub
http://www.nutricia.com.pl/ksiazka_kuch ... alucha.php
Iwona H, dzieki
poczekam wiec jednak, az skonczy 5 m-cy..
w tym miesiacu bedziemy testowac kaszki, owoce i warzywa, poki co bez tluszczu
[ Dodano: 2009-01-02, 19:13 ]
aa na tej 1-szej stronie jest napisane, ze gruszka dopiero w 7-8 miesiacu... a ja juz podalam, bo kupilam sloiczek gruszka+jablko i sama slodka gruszke z Hippa, napisane, ze od 4 m-ca
poczekam wiec jednak, az skonczy 5 m-cy..
w tym miesiacu bedziemy testowac kaszki, owoce i warzywa, poki co bez tluszczu
[ Dodano: 2009-01-02, 19:13 ]
aa na tej 1-szej stronie jest napisane, ze gruszka dopiero w 7-8 miesiacu... a ja juz podalam, bo kupilam sloiczek gruszka+jablko i sama slodka gruszke z Hippa, napisane, ze od 4 m-ca
Ellou....
Tak moja siostra jest do mnie podobna,tyle tylko że młodsza o 8 lat.
shoo, sama widzisz jak to jest z tymi tabelami
A moja Emilka zaczyna już łapać wszystko co jest w zasięgu.Śmieję się ,że robi mamusi"aja,aja"chociaz jest to dość bolesne ...bo mała szczypie mnie po twarzy...Dzisiaj siedziała mi na kolanach ,kiedy piłam kawę...co podniosłam kubek do ust,mała wyciągała rączki Smieszne to jest,takie chaotyczne....
No nic trzeba iść spać....dobranoc.
Tak moja siostra jest do mnie podobna,tyle tylko że młodsza o 8 lat.
shoo, sama widzisz jak to jest z tymi tabelami
A moja Emilka zaczyna już łapać wszystko co jest w zasięgu.Śmieję się ,że robi mamusi"aja,aja"chociaz jest to dość bolesne ...bo mała szczypie mnie po twarzy...Dzisiaj siedziała mi na kolanach ,kiedy piłam kawę...co podniosłam kubek do ust,mała wyciągała rączki
Smieszne to jest,takie chaotyczne....No nic trzeba iść spać....dobranoc.
a ja myslalam, ze to Ty jestes mlodszaTak moja siostra jest do mnie podobna,tyle tylko że młodsza o 8 lat.
no wlasnie.. mam metlik w glowieshoo, sama widzisz jak to jest z tymi tabelami
heh, moj tez jest na tym etapie, ale upodobal sobie moje wlosy (jezeli mam rozpuszczone) i wszelakie sznurki od bluzy, swetra itp. (te przy kapturze)...normalnie jak juz takie widzi, to tez rozrzuca raczki i probuje lapacA moja Emilka zaczyna już łapać wszystko co jest w zasięgu.Śmieję się ,że robi mamusi"aja,aja"chociaz jest to dość bolesne ...bo mała szczypie mnie po twarzy...
a jak zlapie, to nie sposob mu wyrwac tego sznurka.. trzeba paluszek po paluszku otwierac podejrzewam, ze z takimi chwytami, to rosnie mi przyszly judoka 
Witam wreszcie i ja :)
Mój Sylwester tez był bardzo udany, wróciliśmy do domu przed 4:00 :)
Uśmiałam się po pachy, wytańczyłam, wyśpiewałam, mieliśmy dużo dobrego jedzonka, dużo dobrego picia..., hhehhee...
Cały dzień ładowałam akumulatory do aparatu i w końcu zostawiłam aparat w domu!!!!
Cykałam foty aparatem gospodarzy, więc jak tylko je zdobędę, to postaram się kilka wrzucić, ale jestem może na 3, bo to ja jestem zawsze głownym fotografem ;)
Zu była grzeczna i nie obudziła się nawet podczas ogromnego huku spowodowanego fajerwerkami za oknem...
Cieszę się, że i Wasze Sylwestry były udane :)
Jagna, wyglądałaś bardzo ładnie i chyba udało się zatuszować to "spalenie" na solarium :) Siostra rzeczywiście podobna, ale strasznie nie lubię takiej opalenizny, w którą Ona była "ubrana" (chodzi mi głównie o twarz, która jest aż żółto-pomarańczowa) - to pewnie też solar - jak dla mnie - meeega przesada, uważam, że okropnie to wygląda, a sama też mam taką jedną koleżankę, która wygląda podobnie...
No, ale każdemu podoba się co innego...
MARGARITA - też bardzo ładnie wyglądałaś
SHOO - cieszę się, że skończyliście juz te "wojaże" i Jasperek dał dzielnie radę w samolocie :) Zazdroszczę Wam tych 16-stu stopni, u nas dzisiaj -7
a ja zaraz muszę wyjść z domu, bo skończyły mi się pieluchy (kupiłam raz Pampersy, jak dla mnie-okropne, nie mogłam się doczekać aż wszystkie zużyjemy, żebym mogła kupić Huggies'y)
[ Dodano: 2009-01-03, 09:18 ]
aaaaa, moja Mała też już do wszystkiego wyciąga rączki, najbardziej lubi dotykać nas po twarzach, nieraz mi wsadziła palec do oka...
Mój Sylwester tez był bardzo udany, wróciliśmy do domu przed 4:00 :)
Uśmiałam się po pachy, wytańczyłam, wyśpiewałam, mieliśmy dużo dobrego jedzonka, dużo dobrego picia..., hhehhee...
Cały dzień ładowałam akumulatory do aparatu i w końcu zostawiłam aparat w domu!!!!
Cykałam foty aparatem gospodarzy, więc jak tylko je zdobędę, to postaram się kilka wrzucić, ale jestem może na 3, bo to ja jestem zawsze głownym fotografem ;)Zu była grzeczna i nie obudziła się nawet podczas ogromnego huku spowodowanego fajerwerkami za oknem...
Cieszę się, że i Wasze Sylwestry były udane :)
Jagna, wyglądałaś bardzo ładnie i chyba udało się zatuszować to "spalenie" na solarium :) Siostra rzeczywiście podobna, ale strasznie nie lubię takiej opalenizny, w którą Ona była "ubrana" (chodzi mi głównie o twarz, która jest aż żółto-pomarańczowa) - to pewnie też solar - jak dla mnie - meeega przesada, uważam, że okropnie to wygląda, a sama też mam taką jedną koleżankę, która wygląda podobnie...
No, ale każdemu podoba się co innego...
MARGARITA - też bardzo ładnie wyglądałaś
SHOO - cieszę się, że skończyliście juz te "wojaże" i Jasperek dał dzielnie radę w samolocie :) Zazdroszczę Wam tych 16-stu stopni, u nas dzisiaj -7
a ja zaraz muszę wyjść z domu, bo skończyły mi się pieluchy (kupiłam raz Pampersy, jak dla mnie-okropne, nie mogłam się doczekać aż wszystkie zużyjemy, żebym mogła kupić Huggies'y)
[ Dodano: 2009-01-03, 09:18 ]
aaaaa, moja Mała też już do wszystkiego wyciąga rączki, najbardziej lubi dotykać nas po twarzach, nieraz mi wsadziła palec do oka...
Gie, no to czekamy na foty
racja, Pampersy sa do d.... , zreszta, wszystkie pieluchy przeciez sa
ja juz przetestowalam chyba wszystkie mozliwe i najlepiej sprawuja sie pieluchy z Boots (siec aptek w UK), dokladnie te: http://www.boots.com/webapp/wcs/stores/ ... ogId=11051
sa grube, miekkie i maly w jednej pol dnia przechodzil (bez placzu, ze ma mokro)
Pampersy wydaja mi sie za cienkie (i nie maja elastycznego zapinania), a Huggies sa jakies male
tutaj kupujemy pieluchy z Morrisons (market w Gib), albo z Carrefoura - po prostu taniej, a i tak to samo, co Pampers czy inne markowe majtki
racja, Pampersy sa do d.... , zreszta, wszystkie pieluchy przeciez sa
ja juz przetestowalam chyba wszystkie mozliwe i najlepiej sprawuja sie pieluchy z Boots (siec aptek w UK), dokladnie te: http://www.boots.com/webapp/wcs/stores/ ... ogId=11051
sa grube, miekkie i maly w jednej pol dnia przechodzil (bez placzu, ze ma mokro)
Pampersy wydaja mi sie za cienkie (i nie maja elastycznego zapinania), a Huggies sa jakies male
tutaj kupujemy pieluchy z Morrisons (market w Gib), albo z Carrefoura - po prostu taniej, a i tak to samo, co Pampers czy inne markowe majtki
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość