ja przez te Tosi ząbki to wyrwana z kontekstu.... Nie marudzi, nie płacze, ewentualnie kupki robi i ma stany podgorączkowe i taki tulak się zrobiła. Dziąsła ma fatalne - w jednym miejscu prawie czarne. Jutro jesteśmy umówieni u lekarki, więc zobaczymy co powie.
Mika zdrowiejcie nam szybciutko
Odnośnie spania w łóżeczku - Tosia śpi sama od początku. Po kąpieli dostaje butelkę z mlekiem i wychodzę. Czasem jak jest chora, albo coś ją męczy to na rękach albo u nas w łóżku zasypia. Ale to naprawdę od święta.
Smoczka kupiłam jeszcze jak byłam w ciąży ale tylko profilaktycznie. I nie dawałam go małej. A nawet jak jej dałam jak nie mogłam karmić piersią to wypluwała (miała 3 tygodnie, a ja na antybiotyku byłam). Teraz ma smoka w zasięgu rączek i nie zwraca na niego uwagi. Czasem tylko sięga go albo gryzaczek dziąsełko jak jej ząbki idą i wtedy gryzie ze wszystkich stron.
Basiu to, że Zuzia ma w domu psa ale bardziej interesuje się innym jest naturalne - swojego już zaakceptowała, a obcy to zawsze jakaś nowość
My mamy królika i czasem nie zwraca na niego uwagi. Ale jak już sierściucha wypuścimy z klatki to śmiga za nim po pokoju i wrzeszczy niemiłosiernie. No i uwielbia wszystkie zwierzątka obce, czyli u rodziny i znajomych