Dzien dobry
U nas nocka ok,wstawanie w nocy nie jest nawet az takie zle.. czlowiek sie przyzwyczai do wszystkiego.. i nie jestem juz az taka zmeczona..
Mala moja Nicolinka juz sobie zasnela,a ja odpoczywam.. dzisiaj niemam ochoty gotowac,a moj maz zje to co bylo wczoraj
bo zostalo ..
Pozatym denerwuje mnie moja tesciowa.. jest taka przesadzona.. ja wiem ze ona chce dobrze ale ta jej przesada mnie doprowadza do szalu..
Wczoraj zadzwonila tylko po to zeby mi powiedziec ze baranka mi upiekla na swieta do koszyczka.. ok mile to ale pozniej maly Marcusek dostal kolek i go bolalo i troche jeczal i plakal .. a ona przezywa i nic nie gada przez ten telefon tylko slucha jak maly placze.. boze myslalam ze sie rozlacze.. a pozniej jak jej powiedzialam ze dalam malemu krople takie specjalne na kolki.. to zaczela marudzic ze moge mu zoladek czy jelita uszkodzic,,
A ja do niej ze te krople mu pomagaja i ze kazda matka by musiala dziecku zoladek uszkadzac.. a maly niema codziennie kolek,tylko raz na jakis czas.. i denerwuej mnie tez ze przychodzi do mnie co drugi dzien... musi byc na bierzaco co robie jak dzieci..itd.. To mnie zaczyna meczyc!!! A jak nie przychodzi co drugi dzien to dzwoni i pyta co i jak?? Bez przesady.. ja niewiem jak mam jej uwage zwrocic ze mam juz tego nachodzenia i kontroli dosyc..
Wybaczcie ze tak tylko o sobie.. ale to sa moje dzieci,ja wiem co jest dla nich dobre.. rozumiem ze tesciowa przyjdzie i sie pobawi z mala Nicole czy ponosi Maruska mojego ale ona na kazdym kroku przesadza..
Ok lepiej mi wyzalilam sie ale niewiem jak dalej bedzie.. po prostu mnie denerwuje ta sytuacja z nia.. I sie dusze i mecze powoli..
No a moj maz oczywiscie nic nie widzi.. typowe do niego.. bo to jest jego mamusia..
CIesze sie ze wasze dzieci tak pieknie zaczynaja mowic.. moja Nicole narazie jakas oporna jest.. ale jak chce to potrafi,i powtorzy to co ja powiem.. takze cwiczymy sobie tak codziennie 30 minutek wyciagam ksiazki z obrazkami i ucze mala Nicole mowic.. zobaczymy
U nas pogoda do pupy.. jest zimno,pruszy snieg i jest mrozno.. a i czasami sloneczko tez sie wychyli.. ale i tak ze pacerku nici... jak sie troche ociepli to bedziemy spacerowac sobie cala nasza trojka
i juz sie doczekac nie umiem
Milego dnia wam zycze i buziaki
Iza,Basia dziekuje za mile slowka i komplemenciki
[ Dodano: 2008-03-18, 12:05 ]Maggie juz widzialam to zdjecie chyba na avatorku je mialas..
Ale naprawde ladnie wyszliscie z Antolkiem