Asiu, kupiłaś teraz jakiś steper? Jak przez neta to podaj link....
Naczytałam się o kombinacjach Waszych dzieci - chwilami można się śmiać a chwilami płakać
Edulitko, ja też nie robię święconki...
My tez wyciągamy Jasiowi szczebelki z łóżeczka i wchodzi sobie i wychodzi - oprócz nocy, raz na drzemkę zaponiałam wsadzić szczebelki, Jaś śpi a ja siedzę i czytam, nagle słyszę takie łup drzwiami - wyskakuję przestraszona i co widzę? Jaś wyskoczył z łóżeczka, drzwi z rozmachem otworzył aż pierdutnęły o ścianę i leci biegiem ze szczebelkiem w rękach
Osttanio chodzi i piszczy - cieszy się piszczy - aż mi bębenki pękają, jak się wścieka tez piszczy
I lata z tym chodzikiem po całym domu, ciągle się z nim gdzieś klinuje i piszczy, żeby mu pomóc, pomogę, a on co chwila potem wjeżdża tam gdzie się zaklinował i wrzeszcy
Anetko, Jaś jest poprzeczniakiem, niestety nie żywczykiem ;)
Język dwulatka mam i czytałam.
[ Dodano: 2008-03-18, 14:33 ]Edulitko, napisz jaka to ksiązka z zabawami, ja bym chciała jakąś kupić