hej dziewczyny!
zulciu, taka dietka to i mi sie by przydala... moze nie z powodu cholestazy ale dla ogolnego lepszego samopoczucia
szpilka, z laktatorem ja bym jednak zaczekala
bo nasza laktacja powinna sie na poczatku dostosowac do potrzeb maluszka, no ale jak juz kupilas to trudno
jesli chodzi o kosmetyki, to ja polecam
zel do mycia ciala i wlosow Mustela (ja wlasnie taki zakupilam, taki tez zel stosuja w moim szpitalu od samych narodzin maluszkow wiec zmian nie wprowadzam
)... w kazdym szpitalu jest inaczej i np u mnie daja recepte na spirytus do pepuszka, na jakas masc na odparzenia czy zmiany skorne...
oliwki odradzaja ...
balsamydo ciala dla niemowlat rowniez...odpadaja
chusteczki nawilzane do pupci (sama woda z mydelkiem)
proponuje zakupic:
-
alkohol do pepuszka ( i do odkazania termometru)
-
sol fizjologiczna (do przemywania oczek) i do tego gaziki sterylne, (najlepiej pakowane pojedynczo)
-polecam
krem Sudocrem albo Linomag
pisalas o
patyczkach do uszu ... u noworodkow nie powinno sie patyczkami czyscic uszek... jedynie przemywac malzowine uszna zwilzona gabka...
-jesli chodzi o gabke - to polecam taka jakby
myjke zakladana na reke z gabki i froty(koszt ok 4 -5 zl a swietnie sie sprawdza)
co pediatra to inaczej doradza... i tak np ciekawostka nt pepuszka - to mozna go moczyc podczas kapieli... ja swoje pierwsze dziecko pielegnowalam wg tych wszystkich wskazowek i nie mialam zagnych problemow... (pepuszek odpadl we wlasciwym czasie, nalezy tylko przecierac go spirytusem i podwijac odpowiednio pieluszke, tak aby powietrze docieralo do kikutka
)
ale sie wymadrzam, co?