kamilka21, no,no....ładnie juz sobie pełza ten Hubcio-siłacz.
margarita83, no cóż,widzę że przerabiasz to samo co ja z Emi...tylko,że ona dostawała zastrzyki na to zapalenie ucha i kiedy miała zap. oskrzeli nie mogli jej kłuć...więc dostawała silne antybiotyki.Przecież tez juz myslałam,że do szpitala pojadę...i to w Wigilię.

No,ale w końcu Emi wydobrzała i na szczęście nie musieliśmy jechac do szpitala

Obyście i Wy nie musiały

Jestem dobrej mysli,Maja to silna dziewczynka
szkrab, no moja Emka w sumie też jest na tym etapie...
I deserki też wcina,chociaż zdecydowanie woli obiadki...dzisiaj dostanie Puree z jarzyn z indykiem z Hippa.
A deserek suszone śliwki....

zobaczymy czy jej zasmakują ,tego jeszcze nie jadła.
Gie, trzymam kciuki za Zu;)
shoo, no trudno nasze dzieciatka saą troszkę leniwe...ale ze swoimi umiejętnościami nie odbiegaja od normy,więc nie ma sie co niepokoic,tylko czekać.Zobaczysz za moment jakie "szpagaty"będą odwalać....
A swoja drogą...ciekawa jestem ,który z naszych brzdąców zacznie pierwsze chodzic....
Stawiam na Hubcia,albo Majkę(naszą cyrkówkę)
