kurcze wy "tirowki" macie przechlapane pod tym wzgla mój niedawn pojechal w trasę i wróci w środę rano




kurcze wy "tirowki" macie przechlapane pod tym wzgla mój niedawn pojechal w trasę i wróci w środę rano
rany julek czemu te nasze maluchy muszą tak cierpiećidzie 5 lub 7 ząbków jednocześnie
moj jak zaczal wstawac to tez na poczatku sie przewracal ale to bardzo krutko trwaloFranek wstaje przy wszystkim co sie dai co nie kuma że sam jeszcze nie stoi chce sie przekrecić w drugą stronę i upadki takie że
wczoraj tak wyrżnął całym ciałkiem że zaraz zasnął z płaczu.
ja wiem czy tak fajnie. Mój śpi w domu srednio 3 razy w tygodniu i to w dodatku w innym pokoju bo z dzieciakami nie da rady się wyspać a nie mam sumienia go męczyć i tak chodzi ciagle niewyspanykurcze wy "tirowki" macie przechlapane pod tym wzgl ale macie chociaz jak zatesknic za ukochanym i macie okazje ucieszyc sie na swoj widok ja to nie wiem od ilu lat nie mialam samotnej nocy noc w noc fajnie by bylo tak sie "rozstac" na chwilke by moc odpoczac od siebie i zatesknic
ja już wcześniej pisalam że najważniejsze to żebydziecko zasnęło w swoim łóżeczku i żeby tego się nauczyło. Potem w nocy nawet jak do nas przychodzi to raczej nie dojdzie jż do tego że nie będzie chciało spac u siebie. Z czasem dziecko zacznie lepiej spać i nie budzic sie już tak czesto i co za tym iodzie nie bedzie już do nas przychodzić. U mnie tak bylo z Kubą i z Julką też. Teraz jak lepiej śpi to calą noc śpi u siebieale mysle ze jezeli nie jest to cala noc tylko nad ranem to chyba nie tak zle...co o tym myslicie??
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość