w mordę sie porobiło....wykrakała mi ta pielegniarka srodowiskowa.....wczoraj i przedwczoraj w nocy Al budził się o 3 i wrzeszczał do karmienia o 5 z głodu...w ogóle ciagle jest glodny....więc wczoraj ostatnie 3 karmienia co 2 godziny....i pomogło-faktycznie-był głodny....dzieki tym karmieniom spał spokojnie prawie do 6 rano....
dzis karmię co 2 godziny, pije jak szalona i modle sie żeby kryzys minał bo wpadam w panikę, a nie chcę żeby Alek jadł mleko sztuczne
po poważnej rozmowie z Mamą i Teściową, zdecydowałam że jednak wczesniej wprowadzę jakieś kleiki...żadnych warzyw, miesa i owoców do 6 miesiaca, ale kleiki i kaszki chyba tak....pielegniarka miała racje....jak sie osiaga rozmiary 6 miesięcznego dziecka w 3 miesiącu, to nie ma mocnych.....
[ Dodano: 2009-01-25, 12:53 ]
acha-spytam się koleżanki czym Ona sie odchudzała po ciaży, bo też jakoś szybko schudła 15 kilosów. Uszki do góry!!!!
Swoją drogą, ja nie wiem gdzie Wy macie te dodatkowe kilogramy.....na żadnym zdjęciu tego nie widać....
Ja przytyłam dopiero po ciaży, wszystko przez szalenstwo, że nareszcie jem i nie wymiotuję
i ochotę na słodycze, której nie miałam przez 9 miesięcy
Średnio mi sie moja nowa figura podoba, mimo ze to tylko 3 kilo wiecej niz przed ciążą....ale chudnąć na razie nie mogę, dopóki karmie.....