Ello!!
część doczytałam w nocy, bo Bąblowi się nie chciało odbić chyba ze 40 min , myślałam że przysne na fotelu

Część teraz..
Ja Jasoiwi podaje kaszke ryżową, przeważnie na noc wczoraj dostał malinową i chyba mu smakowała, bo wciągną całe 150ml

po za tym kupiłam mu soczek jabłkowy z Gerbera i daje mu do picia raz dziennie, ale rozrabiam go z wodą, bo sam jest reoche za mocny dla niego i nichciaał pić, a jak troche słabszy to z chęcią pije Zastanowiłabym się czy podać mu słoiczek, bo jednak maleńki jeszcze, a;e będzoemy na szczepieniu 10 lutegp to zapytam, czy już mu dać czy może jeszcze czekać do końca 4 miesiąca..
Skończe palić w piecu i mykamy na spacerek, troche chłodno ale się naubieramy i będzie OKI
Ostatnio tzn w tym tygodniu jakoś szybko jestem wyrobiona z pracami domowymi, Jaś budzi się przed 7 więc jak zje, to ja wstaje zaraz po nim i jakoś szybko udaje mi się ogarnąć cały bałagan, no i nauczyłam się myć naczynia w kuchni wieczorem, żeby nie zostawały na kolejny dzień... Tak w ogóle to maży mi się zmywarka, nawet taka malutka, ale po pierwsze nie wiem czy mi wejdzie do kuchni, bo mam maleńką i ze skosem wielkości poddasza Jasia więc jakieś 4m2 , a po drugie puki co kasy brak i ważniejszy wydatek, właściwie to dwa wydatki w jednym

ale zobaczymy co będzie w maju, czy cała impreza nam się chociaż troche zwróci, bo wiadomo że w całości to raczej nigdy, po za tym nie dlatego robi się takie przyjęcia..
Ależ się rozpisałam

)