jak się nie zmienią to wypad z baru
no tak jest jak się mieszka z rodzicami. Wczoraj się dowiedziałam, że moja kolezanka która urodziła po mnie 3 tyg spakowała sie i wyjechała razem z mężem i dwójka dziecio do Anglii., bo mieli dośc mieszkania z jej rodzicami. a powiem wam, ze wcale źle nie mieli bo zawsze kiedy tylko im trzeba było matka została z dwójka dzieci i to małych bo przeciez jedna ma tyle co kubus a druga ma 3 latka a rodzice nie należa do tych najmłodszych. Pomyslcie sobie tyle tysięcy kilometrów z takim maleństwem
ja to chyba bym się nie zdecydowała
I co teraz? Ona nie pracuje no bo jak przy malutkim dziecku no i jeszcze drugie przeciez jest. Więc on pracuje od switu do nocy i nadal im brakuje bo wynajmuja jakis pokój w hotelu za 170 funtów tygodniowo. I teraz dzwoni do matki, żeby przysłała mleczko dla dziecka bo tam drogie. Tak więc tak to jest z tym wspólnym mieszkaniem . Ja ostatnio też mieszkałąm z rodzicami i nie było źle ale powiem Wam, że nie czu lam się tam swobodnie chociaz to był przeciez mój dom.
[ Dodano: 2009-02-05, 09:47 ]
zadzwonie i powiem swoje
myslę, że to słuszna decyzja