06 lut 2009, 11:10
Hej,dziewczyny,dziękuje za pamięzo mnie jak mnie nie było!!!
W poniedziałek,pojechaliśmy do szpitala,na izbę przyjęc,a tam jak powiedziałam że plamie,to kazali mi zostac,choc plamienie już ustało,dostałam kroplówke z magnezem,nospe i difergan,no i leżec,usg miałam dopiero następnego dnia,które też nic nie wykazało nawet krwiaczek zniknoł,łóżysko wporzadku,i dzidzia też,tak wiec sie uspokoiłam,przez te dni w szpitalu raz tylko jeszcze miałam leciutką brązową plamke i nic więcej,tak wiec wczoraj zbadał mnie lekarz,zrobił usg wszystko wparzadku,zbadał mnie sam ordynator,wszystko wparzadku ,i mogłam wyjsc do domu,godz po tym badaniu ginekologicznym jak już byłam przebrana,znowu zauważyłam w śluzie krew taką świeża,ale myśle że to chyba przez to badanie,bo tak było wszystko ok, a po badaniu własnie sie to pojawiło znowu sie przestraszyłam,ale tłumacze sobie to tym badaniem,bo wczesniej wszystko było super,no i dzis rano miałam znowu brązowy śluz,mam nadzieje że to jeszcze od wczoraj pozostałosci,i teraz sie zastanawiam czy nie podejsc dzis jeszcze do mojego ginka,żeby mi sprawdził czy wszystko ok,bo planowana wizyte mam za tydzien,ale wolałabym chyba isc juz dzis.ehhhh
Ciesze sie sie że u was wszystko ok,i dziekuje za pamięc,jestescie kochane,,,