Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[Gie]

ja zdrady tez bym nie wybaczyla... i pan o tym wie...

MARGARITA - co do zdjecia... teraz wygladasz o wiele korzystniej i mlodziej... srednio mi sie podobasz w krotkich wlosach - a moze to tylko ten blond Cie postarza - teraz wygladasz super!!!

[ Dodano: 2009-02-06, 10:45 ]
SHOO - swietnie, ze Cjiny odpadly, super, tydzien szybko zleci...

[Iwona H]

moj Pan nie lubi bardzo "umawiac sie" w domu na seks...

U nas też takiego czegoś nie ma, to wychodzi spontanicznie. Póki co nie mamy z tym problemu i mam nadzieje,że tak długo zostanie.

[shoo]

w ogole, co z kamilka... jakos jej tu nie widzialam ostatnio

[ Dodano: 2009-02-06, 10:50 ]
Iwona H, Gie, nie mowie o umawianiu sie w doslownym tego slowa znaczeniu, typu : w sobote o 19 bedziemy sie kochac

nie nie nie..

chodzilo mi bardziej o taka cicha, niepisana umowe, ze oboje wiecie, kiedy macie wolne, oboje mozecie sie "przygotowac", oboje inicjujecie cos wlasnie w tym czasie (ale nie dlatego, ze TAK TRZEBA, bo tak uzgodniliscie... ale dlatego, ze czekaliscie na to i po prostu tego chcecie)

[Gie]

aaaa, Pan jeszcze mowi czesto, ze jak ja cos inicjuje po takich awanturkach, to jemu sie zdaje, ze robie to tylko "dla swietgeo spokoju", wiec czasem mi sie nawet nie chce`tego robic, bo Pan mylnie to odczytuje...

[ Dodano: 2009-02-06, 10:52 ]
SHOO - wiesz, ze przy malym dziecku ciezko jest ustalic kiedy bedzie ta "wolna chwila..."

[shoo]

SHOO - wiesz, ze przy malym dziecku ciezko jest ustalic kiedy bedzie ta "wolna chwila..."

eee nie tak ciezko... zwykle wiesz, kiedy Zu chodzi spac.. a jezeli zacznie nagle marudzic.. no coz, to trzeba bedzie przerwac (albo i nie, zalezy )
taka nieprzewidywalnosc tez moze byc fajna - cos jak konspiracja, Wy kontra Zuzia...

no a z tym inicjowaniem po awanturze, to w sumie dziwna sprawa, bo: jak nic nie zrobisz, to bedzie zle, jak cos zrobisz, to dlatego, ze chcesz sie poprawic... wiec i tak zle i tak niedobrze

[margarita83]

co do fryzury to dziękuję za komplementy za obecną oczywiście

o my też sie nie umawiamy na seks, ale jak shoo piszę można sie umówić mniej więcej w jakich momentach można, a spontan raz na jakiś czas w korytarzu czy kuchni nikomu nie zaszkodził. Boshe ile ja bym dała że mój P. była w te klocki taki jak Pan Gie

[Gie]

MARGARITA - to chodz, zrobimy wymianke... ile ja bym dala, zeby moj pan mnie tak ciagle na to nie namawial, nie c\gadal o tym non stop...

[margarita83]

no a z tym inicjowaniem po awanturze, to w sumie dziwna sprawa, bo: jak nic nie zrobisz, to bedzie zle, jak cos zrobisz, to dlatego, ze chcesz sie poprawic... wiec i tak zle i tak niedobrze

P. wtedy mówi że nawet najmniejszej ochoty to on po awanturze nie ma, no ja też nie mam, ale to nie znaczy że nie mam ochoty przez cały weekend bo w piatek sie ścielismy.

[ Dodano: 2009-02-06, 11:09 ]
Gie, ale tylko w sferze skesu sie zamienimy?? Inaczej na to nie idę

[ Dodano: 2009-02-06, 11:10 ]
skesu
miało być seksu

[shoo]

P. wtedy mówi że nawet najmniejszej ochoty to on po awanturze nie ma, no ja też nie mam

a u nas wlasnie po awanturze odchodza najlepsze akcje takie wiecie no.. rozladowanie napiecia

ja tez bym chciala, zeby moj A. byl jak Pan od Gie... ale bez przesady, nie, zeby mi gadal o tym non stop... najlepiej to by bylo, gdyby czytal mi w myslach

[Gie]

Margarita - tak, tylko w tej sferze - Ty sie wyzyjesz, a ja odpoczne - wszyscy beda happy

aaa, co do Kamili, moze nie zaglada bo nie ma czasu, albo cos sie stalo, albo moze zrezygnowala z forum...