u mnie na szczescie nikt nie halsauje za sciana ale znajac zycie latem sie zacznie zwlaszcza w weekendy jak sasiad bedzie sobie urzadzal zakrapiane imprezki i sluchal muzyki na full juz od 7 rano
A ja zmykam dziewczyny,ide sie ubrac ,puszcze pralke i ide na te małe zakupki.Dzis na obiadek robie ten zur ktory moj D ma juz dosc ,zrobie moze nalesniki to zje jak by nie chciał tego zurku .Ogorki kiszone musze sobie koniecznie kupic.Zmykam,dziewczyny miłego dnia zycze.