15 lut 2009, 12:22
asika82, u mnie to bylo tak ze troche przecholowalam i mialam plamienia pojechalam do lekarza i okazalo sie ze mam bliznieta ale ze jedno jest zbyt male i ze albo juz nie zyje i sie wchlania albo rozwija sie znacznie mniej ponoc ta pierwsza fasolka byla wieksza jak na swoj wiek natomiast ta druga zbyt mala, ta wieksza miala sliczne bijace serduszko a ta druga nic, lekarz powiedzial ze byc moze juz nie zyje stad te plamienia bo sie wchlania ale z tym drugim jest wszystko oki i nic mu nie zagraza - kazal lezec i przyjsc na kontrole za tydzien, plamien juz nie bylo wiec szlam do lekarza w miare spokojnie myslalam w najgorszym razie bedzie tylko jedno .......
ale niestety jak przyjechalismy i patrzylam na monitor juz nie widzialam bijacego serduszka a tego mniejszego nie bylo juz wogole
Troche sie obwiniam za to bo niestety nie mialam mozliwosci lezec musialam synka do szkoly odprowadzac i przyprowadzac w polsce moze poszedlby sam ale tutaj w anglii jest to karane, moze to nie przez to ale zawsze czlowiek obwinia sam siebie w koncu mialam lezec a nie lezalam
To cala moja historia
Jesli masz jeszcze jakies pytania nie ma problemu odowiem :)