ELu, Ulu dzieki za rady
Boli dalej sakramencko i już wiem od czego bo jak byłam w pioątek na fitnesie to się wykąpałam i poszłam zaraz na miasto to mnie przewiało niestety. Maścią smaruje, a jutro będe mieć recepty od koleżanki to sobie jakieś mocniejsze przeciwbóle przepisze. Co do chodzenia do lekarzy to niestyety nabrałam sporo sceptycyzmu w tym względzie bo wiem co niektórzy umieją zwłaszcza rodzinni, a z kręgosłupem nie będę od razu uderzać wyżej. ZObaczymy czy mi moja własna kuracja pomoże.
Ula- biedny Szymcio, mam nadzieje,że szybciutko mu przejdzie, szkoda chłopaka z takimi wstretnymi kupkami.
Justyna- kurujcie się dzielnie
A ja dziś dzień z ginekologią
Jezu jak się ucze jednego to mi ucieka drugie, mam chyba za mała pojemność w mózgu, albo już z przemęczenia. BYle do 28.....
A nie wiem czy pisałam, że przyszedł mi wózek dla Lalek dla dla Tosi- super sprawa dla dziewczynek, polecam !!!!
Wczoraj byliśmy z nią w plazie, normalnie tak piszczała z radości, bo tam fontanny są i każda musiała obadać, pojeździła na ruchomych schodach, pobiegała między ciuchami jak sobie Marek coś kupował, a na bonus dostała kubek od lodów z McDonalda
Wiem wiem, centra handlowe i te sprawy, nie powinnam, ale jak potem ładnie zasypiała po tylu wrażeniach...