czesc
ejustysiu wiec mamy podobna historie- najpierw ciaza, potem slub, troszke normalnego zycia a teraz nasi mezowie to tacy psychiczni wykanczacze
zlozylas juz pozew?
Saabciu jak bardzo sie ciesze ze jeste w ciazy!!!! moje gratulacje.
zoola, avanti, fortuna, Monika, barbara i calej reszcie mowie dzien dobry.
u mnie mega dolek
walentynki spedzilismy w domu- Greg przyniosl kwiaty i male zlote serduszko na lancuszek. napisalam mu list ze moje zycie to udreka i chcialabym umrzec, ze jestem b.nieszczesliwa i zeby pozwolil mi z dzieckiem odejsc do rodzicow. bo jak nie to psychicznie zwariuje albo sie zabije. chyba sie przerazil bo cala sobote i niedziele byl ze mna i wprowadzil sie do sypialni. wiem ze sie przestraszyl- to chwilowe. wczoraj rano zaproponowal ze pojedziemy kupic wozek, powiedzialam ze nie zalezy mi na tym, jak chce niech sam kupi. leze w lozku calymi dniami, czuje ze ucieka ze mnie zycie bio radosc zycia dawono uciekla.
jestescie wspaniale, musze sie pozbierac.
[ Dodano: 2009-02-17, 14:22 ]
dzis mam studniowke...
zapraszam