Witam Kropeczki moje
monia82, Witamy wśród nas i cieszymy sie ze dołączyłaś
olala, ja mam nadzieje ze ta zima sie szybko skończy, już ledwo dopinam się w ostatnią luźną kurtkę, jak tak dalej pójdzie to bede musiała pożyczyć albo odkupic kurtkę od koleżanki... ale nie wiem czy się opłaca...
już chciałabym usłyszeć śpiew ptaków, zobaczyć zielone listki na żywopłotach, powąchac kwitnace drzewa owocowe, pobiegać po mokrej trawie... aj, jak się rozmarzyłam, ale chyba mi wolno
ja się cieszę ze udało mi sie kupić tak tanio używany wózek w takim dobrym stanie, w dodatku jest taki jak chciałam, duże koła solidne wykończenie, aż się dziwię ze laska chciała za niego tak mało kasy, no ale jak miał jej dalej stać w komórce i zbierać kurz a nie miała żadnej cięzarnej koleżanki... uff... w każdym razie to był bardzo udany zakup, nie moge sie doczekać aż go wypiorę i postawię na balkonie na poczatku sierpnia
wracajac do zjeżdzanek na dupolocie, niestety jeszcze się nie odbyły, zbieramy ekipę (musimy zabrać kogoś kto ma sanki), musiałabym sobie przypomnieć gdzie są moje sanki, dałam je chyba bratu, ale nie pamiętam... szkoda by było gdyby gdzieś znikneły, bo były bardzo solidne drewniane, robione na zamówienie, wytrzymały zjeżdzanie dwóch dorosłych osób i całe moje dzieciństwo
narazie był tylko spacerek z psem, moze dzis się uda powariować na śniegu
betina, kochanie a ty bierzesz w końcu te czopki? wiesz zebyś przypadkiem do szpitala nie trafiła... zapytaj lekarza, przecież musi ci coś na to poradzić