U nas 5 min relaksu, bo Jaś się uśpił, tak się biedny zmęczył jedzeniem, że padł jak się mleko skończyło.. Tak myśle, że 150ml już mu nie starcza i od następnego karmienia czyli koło 14 dam mu 180ml zobacze ile z takiej ilości zostanie..
Moje dziąsło ma się lepiej, opuchlizna zeszła i całe szczęście, bo komicznie wyglądałam z opuchniętą wargą ale tylko na środku
)
Musze jakiś obiad zmajstrować, a takiego mam lenia, że ho ho.. w nocy to P wstał do Jasia, (o4.30) więc właściwie to nad ranem, ja nawet nie słyszałam jak mały stękał, dopiero jak się rozwył, bo P zmienia mu pieluche za każdym razem w nocy - ja nie nawet tam nie zaglądał, bo jakby mu przeszkadzało to by wcześniej marudził, a on sobie umyślił, że będzie zmieniał i jest ryk z głodu, bo nauczyłam Bąbla, że w nocy to się trzeba przebudzić, zjeść na śpiocha i spać dalej jak najdłużej
) Póżniej jak Mały wstał o 8 to też się nim zajął, a ja wstałam o 9.20 normalnie rozpusta w biały dzień
)
Ide chyba jakiś gulasz zrobić na obiad, do tego ziemniaki i surówka i będzie.. Wczoraj górkowa była, dziś mięsko, a jutro to nie wiem co.. Pączki dla wszystkich