hej hej
ja tylko tak z doskoku bo niestety nie mam wogole czasu na nic. przynajmniej na razie...
synek straaasznie absorbujacy. z cyckami troche lepiej ale i tak mam jakos tak dziwnie bo skoncze tylko karmic a one na powrot takie twarde jak kamienie i bolace...
pytalam kolezanki ktora urodzila w tym samym czasie co ja czy tez tak ma no i mowi ze ja wogole nie bola. to ja juz nie wiem jak to z tym jest
a odciagam laktatorem i masuje tez ciagle.
co do wkladki to ja tez od samego poczatku o niej myslalam. zwlaszcza ze nie planuje kolejnego dziecka przynajmniej na razie... a szczerze powiedziawszy juz mam wielka ochote na mezulka
na kontroli zapytam ile kosztuje takie cudo hihi
31 marca idziemy do szczepienia. maz byl i sie dowiadywal no i ponoc jakis zestaw szczepionek kosztuje 85 zl. cos mi tu smierdzi. troche wydaje mi sie za malo zwlaszcza ze wy pisalyscie ze sa to kwty rzedu 400zl... ehhh przekonamy sie. no i czekamy na polozna. jak przyjdzie to sie wszystkiego wypytam bo mam mnuuustwo pytan do niej.
ide sie polozyc zwlaszcza ze maly wlasnie zasnal wiec mam jakies 1,5-2h
Dobrej nocki