fajnie za zagladnełas bo sie martwiłyśmy..sorki,ze nie odzywałam się tyle czasu,
to trzymam kciuki zeby sie na syropku skonczyło daj znac szybciutko jak juz cos bedziesz wiedziecnoo, z moim coraz gorzej, jak Krzysiek wróci z pracy to od razu jedziemy do przychodni, może jakiś lekarz nas przyjmie..tutaj generalnie takie pilne sprawy to szpital obsługuje także boję się strasznie, bo oni zaraz a obserwację zostawiają itd... noo, ale może skończy się tylko syropkiem
no pewnie!!! ja bym tez sama nie podawala i nie ryzykowala. zawsze o najlepiej skonsultowac sie z lekarzem niz pozniej pluc sobie w brodez tym czopkiem zaczekam... niech go najpierw lekarz zobaczy
ananke trzymam kciuki aby wszystko było oknoo, ale może skończy się tylko syropkiem
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość