Berek,
nocka u nas super... mala spala grzecznie po karmieniu o 22:00, obudzila sie przez smoka o 00:30 (znowu o tej samej godzinie, co noc wczesniej), ale dalam Jej smoka i spala dalej. Potem przebudzila sie po 3:00 (znowu jak poprzednio), cos pojekiwala, dalam jej znowu smoka, ale postanowilam nie czekac az mala sie obudzi na dobre i rozplacze, wiec poszlam do kuchni zrobic jej mleko. Dalam jej na spiocha, wypila 150 ml i spala do 6:00, akurat jak przyszla tesciowa. Wyszla mi jeszcze z psem, a ja przewinelam mala i wysciskalam ja przed wyjsciem do pracy

Tak wiec - patent sie sprawdzil-obie spalysmy dobrze, a mysle, ze mala sie bardziej wybudza jak sie ja wyjmuje i wklada do lozeczka... A tak, lezala sobie caly czas na lozku, moglam jej dac mleczko i bylo super :) Dzisiaj zrobimy powtorke...
SHOO - ja tez mysle, ze dziecko przez kilka nocy nie zdazy sie przyzwyczaic do spania w doroslym lozku... oby tak wlasnie bylo...
A jak Twoja choroba?? Czosnek uzyty??
aaa, musze Wam opowiedziec dziwna akcje, ktora mi sie wczoraj zdarzyla z dziewczyna, ktora poznalam na drugim forum ciazowym... (na tym, na ktorym byla tez Kamilka)
To mloda kobietka, nauczycielka, inteligentna i atrakcyjna... Swego czasu - pomagalam jej rozwiazac pewne sercoe problemy, poswiecilam temu sporo swojego czasu i energii - nie bede sie zaglebiac w szczegoly, bo to malo istotne... No w kazdym razie - ona ma bardzo duzo zdjec na N-K, wiec czesto pisalysmy sobie komentarze... Ale ostatnio zauwazylam, ze Ona wstawia ciagle zdjecia, ktore juz kiedys miala w swojej galerii... Tzn. wstawila np. w grudniu, a teraz w lutym wstawia je znowu... nie wiem co to za metoda...

Jaki to ma cel, moze chodzi o to, zeby ciagle byly w nowo dodanych zdjeciach znajomych, nie mam pojecia...
Jeszcze kilka dni temu napisala mi mily komentarz pod moim zdjeciem z Su, a ja jak wczoraj zobaczylam, ze ona znowu wstawila zdjecie, ktore bylo w jej galerii juz 15 razy, to z czystej ciekawosci napisalam jej komenta, ze albo mi sie zdaje, albo wstawia zdjecia, ktore wstawial juz wczesniej... Nie widze w tym nic zlego, po prostu mnie to zaintrygowalo. Za cgwile dostaje wiadomosc od Niej: "A coz w tym zlego?" Wiec ja jej odpisuje, ze ja nie napisalam, ze cos w tym zlego, tylko mnie to zastanowilo... Chce wyslac, a tam komunikat, ze nie moge wyslac wiadomosci osobie, ktora mnie blokuje...

No coz, pomyslalam sobie, ze moze przez przypadek jej sie to wcisnelo... Poczekalam chwile, nie odblokowala mnie, wiec pisze do niej na gg-czemu mnie zablokowalas?? Cisza... za chwile patrze - gadu tez zablokowane!!!

No oszlala, czy co?? No to Jej napisalam mail'a, ze jesli zablokowala mnie tylko z tego powodu, ze nie napisalam jak zwykle pochwaly w komentarzu, tylko mala dygresje, to nie jest to fair.
No bo przeciez wystarczylo skasowac moj komentarz, nie??
Ludzie sa jacys dziwni, tacy zapatrzeni w siebie, czy co??
Potem pomyslalam, ze moze ktos "trzeci" maczal w tym paluszki, no bo ciezko mi uwierzyc, ze taka mloda inteligentna osoba, jak Ona moglaby sie tak dziwnie zachowac... no nie wiem... na mail'a poki co nie odpisala i pewnie juz nie odpisze. napisalam Jej jeszcze, ze jesli nie chce mi powiedziec o co chodzi i nie chce utrzymywac ze mna kontaktow, to trudno, przeciez prosic sie nie bede...
Wydaje mi sie to strasznie szczeniackim zachowaniem...