27 lut 2009, 14:12
ivi wyplacz sie choc to malo pomoże, ale coć troche ulży ja to czasem, aż krzycze, psy sie pod kanapą chowają, normalnie pewnie ym w takiej sytuacji wyjela whisky i bym sie na niego wypiela przynajmniej do czasu gdy bym wytrzeźwiala a tak to sobie krzycze, ale ja to mam agresor i zaraz zaczynam go kopac i drapać po ostatnim to mu blizny zostaną na caly polik - i dorze ja mam przez niego psychike za to pocharataną, tyle, że na mojego to dziala jak widzi, że ja juz sie denerwuje i go bije z calej sily to on przestaje - a daj spokój - patologia bo jak to nazwać, teraz pewnie bedzie miesiąc idealnie a za miesiąc powtórka i tak w kolo maćku. chyba, że psycholog pomoze.
avanti mam podklady poporodowe dla kobiet :) to tak jak podpaski prawie :)