Ania my sie wczoraj spotkalismy z położną która ma mi pomagać przy porodzie, zbadała mnie i stwierdziła że szyjka macicy nadal ciążowa i jak narazie mój organizm nie przygotowuje sie na tą "wielką chwilę" wiec myślę ze moje przewidywania do wcześniejszego porodu legły w gruzach, ale z drugiej strony najważniejsze żeby dzidzia w brzuchu jak najlepiej przygotowala sie do życia na tym świecie
Od dzisiaj zaczynam pić napar z liści malin co by łatwiej bylo rodzić i żeby szyjka była bardziej gotowa. Ponoć po tych liściach to poród łatwiejszy bywa, chociaż kto wie jak ma być to będzie
[ Dodano: 2009-03-01, 14:20 ]
a i podłamała mnie trochę położna bo mnie tak zmierzyła i stwierdziła że mam bardzo blisko kości miednicy i jak będzie duże dziecko to może być b.cieżko urodzić naturalnie i trzeba będzie ciąć
a ja sie tak na naturalny poród nastawialam i w ogóle cesarki nie brałam pod uwagę a tu...
takie wiadomości
[ Dodano: 2009-03-01, 15:14 ]
wspomnień czar....