pazdziernik 2009

[isiawarszawa]

niecały rok, a mieszkamy razem 4 miesiące... ale naprawde jestesmy pewni ze chcemy byc razem, inaczej bysmy nie zamieszkiwali razem, a babcie troche rozumiem wiele przezyła w swoim zyciu... jednak szkoda ze ona nie chce rozumiec innych... trudno moja wina ze ją zawiodlam, jakos to przezyje

[edulita]

wiolaw, - może żle się wyraziłam ale wiesz o c mi chodzi im wcześniej tym lepiej tzn. wydaje mi się że 23 lata są ok na bycie w ciąży. Nie chciałam Cię urazić bo żartuje z tym zastara moje znajome mają po 30 - 35 i jeszcze nie myślą o dziecku sorki

[wiolaw]

edulita, nie ma sprawy , jak też uważam że na pierwsze dziecko 23 lata to super wiek , zreszta tak urodzilam córcię
i wcale mnie nie uraziłaś ,

[edulita]

isiawarszawa, - babcia przeżyła swoje życie i nie możesz myśleć że zawiodłaś innych bo jesteś w ciąży. To Twoje życie i Twoje świadome wybory Ty musisz je przeżyć tak aby niczego w życiu nie żałować, a nawet jak coś nie tak się układa czasami to nikt inny tylko Ty możesz przeżyć swoje życie. Czasami roddzina myśli że wie lepiej co dla nas dobre i chcą nas uchronić przed wszystkim bo sami coś już w życiu przeżyli. Ale człowiek każdy jest indywidualistą i każdy inaczej przeżywa swoje życie i ma w nim inne priorytety. będzie dobrze

[ Dodano: 2009-03-02, 11:09 ]
wiolaw, - ja miałam 24 lata jak zaszłam w ciąże i wszyscy w koło mówili mi że jestem taka młoda ale mówiły mi to koleżanki z pracy w wieku mojej mamy które rodziły mając 20 lat

[ Dodano: 2009-03-02, 11:11 ]
Nic uciekam bo musze jechać do banku - do później kochaniutkie ciężaróweczki i nie smucić mi się tu

[wiolaw]

no tak tedraz sa inne czasy i dzieci sie rodzi w późniejszym wieku , ale to jest takie swiadome maciezyństwo i inaczej sie przeżywa , a to co inni mówią to co mnie obchodzi , ja jestem dla siebie młoda i dobrze sie z tym czuje

[ Dodano: 2009-03-02, 11:12 ]
edulita, pa , do sklikania

[isiawarszawa]

dzieki za te słowa ale i ja i babcia wiemy /bedziemy wiedziec/ ze ją zawiodłam... ale cóż to stare pokolenie, ja czasu nie cofne wiec sie ciesze... zwłaszcza z reakcji mojego juz prawie męza :)

[magduś81]

Czesc staruszki z tej strony kabla bardzo stara z pierszą ciążą 28 letnia kobieta hihi a co ja mam powiedzieć mam 28 lat i pierwsza ciąża. Co prawda chęć posiadania dziecka czuje od paru lat, no ale mój ukochany mąż dojżał (tak myśle) dopiero teraz!!! Ale fajnie że jesteście!!!

[ Dodano: 2009-03-02, 11:22 ]

dzieki za te słowa ale i ja i babcia wiemy /bedziemy wiedziec/ ze ją zawiodłam... ale cóż to stare pokolenie, ja czasu nie cofne wiec sie ciesze... zwłaszcza z reakcji mojego juz prawie męza :)

\
Isia ty się kochana teraz martw waszym zdrówkiem, babcia się chwilke pogniewa ale jak zobaczy ślicznie dzieciątko to napewno go bardzo pokocha i będzie super. Tak jak piszesz to inne pokolenie i one sobie nie wyobrażaja że mozna mieć dziecko i nie mieć ślubu. Inne czasy. Ciesz się ciążą i nie martw się niczym. Ja ciebie kochają to napewno pokochają wasze dziecko. Kupcie babciu "Nalewke babuni" i idzie jej dac w prazencie!!! Będzie dobrze kochana. Dzidzia to radość i szczęście!!!
Trzymam za ciebie kciuki żeby poukładało się wam!!!! Napewno

[ Dodano: 2009-03-02, 11:24 ]
E wszytskie sobie poszły ide spać!! Buziaczki! Będe zaglądać czy już jesteście!!

[asika82]

Witam!
Wczoraj wieczorem zjadłam całą miskę sałatki greckiej hihihihi, mamy na to samo chęci
Rano byłam zrobić badanka, jestem strasznie zmęczona i mdłości z dnia na dzień coraz większe.

Ja miałam 26 lat jak urodziłam Antolinka i też w rodzinie był popłoch,ze jeszcze młoda bez męża i takie tam więc rozumien Cię Isia. byłlo mi trochę wstyd ,że dziecko w drodzę mimo,ze chciane i planowane. Głowa do góry Isia, nie Ty pierwsza nie ostatnia w takiej sytuacji. Ważne,ze tesiowie się cieszą a Twoi najbliżsi też będą się cieszyć jak to przetrawią.
Edulita dobrze radzi najpierw zapoznaj bliskich z przyszłym mężem a póżniej jak juz to zaakceptują powiedz o maleństwie.

[isiawarszawa]

ja jestem ale w pracy i pisze z doskoku
a nalewka babuni nie pomoze

[ Dodano: 2009-03-02, 11:30 ]
wiecie co ? tak naprawde stesujące bedzie tylko powiedzenie im, a reszte mam gdzies... jak im sie nie podoba moge wcale do domu nie jezdzic, a jak juz bede /szkołe mam w rodzinnym miescie/ moge spac w hotelu albo u jakiejs ciotki... nie wazne... :) dzieki za mile słowa

[magduś81]

isiawarszawa, napewno dla nich będzie na samym początku szok!! ale przecież nie zmienią nic swoim niezadowoleniem czy niechęcią!! z czasem się napewno poukłada!!!