hej Laski! u nas rano padało, a od południa piękna pogoda więc byliśmy już na spacerze, teraz Gabik śpi... w nocy jakoś był niespokojny i wcześnie się obudził-pewnie przez to, że taty nie było... i ciągle się przesikiwał i od rana to samo-pranie wstawiłam, bo mi ciuszków brakło
Mi się zdarza, że Gabiego nakarmię przed kąpaniem, ale to są przypadki, bo jak jest głodny to mam mu nie dać? ale nie ulewa jakoś strasznie-z tym ulewaniem to u nas w ogóle nie ma reguły, czasami cały dzień tylko sobie beka po jedzonku, a czasami go co chwilę przebieram bo zalany cały i jeszcze łapki umorusane
powoli się przyzwyczaja do leżaczka-dzisiaj w nim zasnął i mu rozłożyłam całkiem na płasko-2 godzinki sobie w nim spał, później wieszałam sobie pranie, a rano śniadanie spokojnie zjadłam, a On sobie patrzał grzecznie-w końcu Go mogę wszędzie zabierać w domu jak potrzebuję coś zrobić...
w końcu wróciliśmy do normy z kupkami: 2-3 na dzień i Gabriel cały zadowolony, jak pośpi w ciepełku to przy przeciąganiu jak się obudzi puszcza bączki jak karabin maszynowy
Kubie się już chyba zaczął sezon w pracy-telefony się urywają... chyba pora nauczyć się samodzielnie kąpać Gabiego, bo z Kuby obecnością wieczorami może być krucho, ale nie będę kupowała żadnych gąbek, mat czy innych takich, bo się już przyzwyczaił, że może sobie machać kończynkami i odpychać od brzegów i chyba lubi być w ten sposób kąpany
idę do kuchni, może coś zdążę zrobić póki śpi