lecimy trochę pobiegać, Franek się przespał dzis tak nadplanowo od 10 do 11:30 a Antoś nie wykazuje oznak zmęczenia to sobie pójdziemy na powietrze.
Franiowi zęby wychodzą i strasznie dokuczają pół nocy dziś przepłakał a ja tańczyłam razem z nim po całym mieszkaniu i probowalam go uspokoić. NIc nie pomaga a bierze już takie ilości i doustnie i czopki, że już nie wiem jak mu pomóc.
My dłuższy spacerek zaliczyliśmy dzisiaj - było suuuuuuuuper!!!!!! Wreszcie można twarz wystawić na słonko bez obawy że nos odmrozi
bozena, ciężko mi coś na te zębole poradzić - nam jednak w sytuacjach awaryjnych pomagał Panadol Żele w ogóle go ie ruszały za to... Pomagało też masowanie moimi zmrożonymi paluchami, ale to raczej na początku, Franio już trochę tych zębów ma...
Oby mu szybko dały spokój
My wczoraj byliśmy u lekarza bo mati nadal oddycha ustami i oczka ma czerwone . Dostaliśmy skierowanie do alergologa .Kurcze pierwszy wolny termin u nas w przychodni to 26 sierpień chyba będe musiała prywatnie poszukać lub w wawie
lala, uuuuuuuuuuuuuuuu to niezawesoło, ale na pocieszenie Ci powiem, że jak ostatnio zrobiłam cytologię na fundusz to powiedzieli, że wyniki będą za 2 miesiące!!!!!!!! byłam w szoku, bo normalnie zawsze czekałam jakieś 2 tyg. tłumaczyli to, że niby teraz jakiś program jest i muszą nazbierać ileś tych próbek a że wysyłają wszystko aż do Łodzi (jakby w wawce nie było laboratorium)
No akurat na mnie i bozenę, to nie można było chyba narzekac - ale we dwójkę to się tematu nie rozhula
U nas wiosny nie widać, może to i lepiej bo mój maluch ciągle coś chory więc przynajmniej nie jest nam przykro, że pogoda zachęca do spacerowania
bozena, ale jaja To już jakaś paranoja... Ja ostatnio robiłam prywatnie cytologię bo ze względu na pracę nie mam szans się dostać do ginekologa do którego zawsze chodziłam w przychodni.
Ale na przykład do laryngologa z małym chodzimy "państwowo" i umawiamy się z dnia na dzień.