malgoska
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1756
Rejestracja: 25 sie 2007, 10:10

01 lut 2009, 12:51

Sandrusia uważam tak samo jak poprzedniczki - nie przechowywać już zrobionego mleczka i robić mniejsze porcje.
Mnie zastanawia jedno - dajesz synusiowi pomiędzy mleczkiem wodę lub herbatkę do popicia? Bo może maluszkowi po prostu czasem chce się pić, a nie jeść i dlatego nie wypija całości?
Pamiętam, że jak mojej Tosi podawałam sztuczne mleczko, to czasem nie chciała go pić, ale jak podałam jej lekkiej herbatki koperkowej to potrafiła od razu wyciągnąć 90-120ml.

Awatar użytkownika
Mama_Ania
4000 - letni staruszek
Posty: 4805
Rejestracja: 03 kwie 2007, 14:18

01 lut 2009, 23:57

Sandrusia, obiema łapkami podpisuję się pod dziewczyn wypowiedziami.
U mnie zawsze stoi w termosie woda o odpowiedniej temperaturze do zrobienia mieszanki. Zawsze możesz dorobić porcyjkę maluszkowi.

Awatar użytkownika
Sandrusia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 500
Rejestracja: 13 cze 2008, 15:55

02 lut 2009, 08:59

Wielkie dzieki za odpowiedzi :ico_sorki: tez tak myslalam, ze nie mozna przetrzymywac tego mleka ale wolalam zapytac. Jeszcze raz dzieki :ico_sorki: :-)

Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

03 lut 2009, 12:19

WItam

na moim opakowaniu jest napisane, zeby nie podgrzewac mleka, ale moze do godziny stac, ja jesli maly nie wypija wszystkiego wstawiam do podgrzewacza i caly czas stoi to mleko w podgrzewaczu i jesli nie wypije w przeciagu godziny to wylewam,ale rzadko tak robie, bo moj synek wypija wszystko od razu, praktycznie zdarzylo mi sie tak moze dwa razy

Awatar użytkownika
Serena
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1140
Rejestracja: 02 lut 2008, 18:53

15 lut 2009, 18:47

tez mysle , tak jak poprzedniczki to chyba najbezpieczniejsze dla zdrowia maluszka robic odrazu swieze :ico_oczko:

aneta.to
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 1
Rejestracja: 17 kwie 2007, 09:58

01 mar 2009, 13:18

Witajcie! Ja też jestem tego zdania, co wszyscy. Ale nie wiem, czy któraś z Was była w szpitalu z dziciątkiem. Ja niestety w ciągu pierwszych czterech miesięcy życia córci, byłam już trzy razy. Tam nie przygotowuje się mleka za kazdym razem. Mleko stoi dobę, a czasem dłużej poporcjowane w btelkach i podgrzewa się je w mikrofali lub podgrzewaczu.

Awatar użytkownika
Mama_Ania
4000 - letni staruszek
Posty: 4805
Rejestracja: 03 kwie 2007, 14:18

01 mar 2009, 17:44

Ja po porodzie odciągałam mleko i nosiłam maluszkowi na noworodki. I też widziałam, jak to wygląda :ico_olaboga: . Buteleczkę z pokarmem stawiali przy inkubatorku, bez lodówki. Było lato, upał, od inkubatora też grzało... Nie wiem, jak to później podgrzewali, ale pewnie temperatura pokarmu była taka, że nawet nie trzeba było. I maluszki jedzą tak "przechowywane" mleko matki :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Sandrusia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 500
Rejestracja: 13 cze 2008, 15:55

15 mar 2009, 09:53

Doczytalam w koncu na moim mleku, ze juz przygotowana porcje mozna przechowywac do 2 godzin w podgrzewaczu. Tak sie zastanawialam, bo jak urodzilam Antosia to maluszka od samego poczatku karmiono butelka i gdy wydawano mi mleko, polozna zawsze wyciagala butelke z takiego duzego szpitalnego podgrzewacza gdzie butelka stala w goracej wodzie i odlewala mi z niej porcje dla maluszka. Ja w domu karmie Antosia dokladnie tym samym mlekiem co w szpitalu.
Poszlam z tym pytaniem do mojego szpitala i powiedzieli mi to samo co jest napisane na ulotce z mlekiem. Jezeli dzidzia nie dopije wszystkiego to nalezy ustawic butelke w podgrzewaczu, tylko koniecznie wymienic smoczek, bo w slinie pozostalej na nim rozwijaja sie bakterie. Najbezpieczniej jednak jest postawic butelke z nowo przygotowana porcja w podgrzewaczu i dopiero z niej przelewac male porcje do butelki ktora karmimy maluszka. Moj Antos ma juz dwa miesiace i normalnie wypija 180 ml za jednym razem, jednak zdarza sie, ze przygotuje te normowe 180 ml a maluszek wypije 20 ml i zapada w drzemke na pol godziny, kiedy nic nie jest w stanie go dobudzic. No a przeciez nie bede przygotowywac mu po 20-30 ml i dorabiac co sekunde, bo to mija sie z celem. Juz probowalam robic po 70 ml ale gdy maluch wypil calosc i musialam isc dorobic nastepna porcje to cala akcja konczyla sie wielkim placzem i stresem dla Antosia. Teraz zostawiamy w tym podgrzewaczu i wszyscy sa szczesliwi.

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość