no nie ma co ukrywać że coraz lepiej nie jest z tą pogodą, więc i takie tsunami może się nam przytrafić, ale przewidzieć sie tego nie da, można sobie pogdybać i żyć dalej.
AsiaNL, ja pierogi lubię z każdym farszem, ale nie na widzę ich robić tragedia dla mnie
tak nie ma co sie nastawiac na tsunami.... a co do pierozynek to mnie wsio ryba co robie ale wazne ze w kuchni siedze. Ostatnio zaczal sie tam remontprowadzony przez M. Napewno nie skonczy sie szybciej niz po 6 miesiacach
U mnie dzisiaj tez nie za ciekawie;/ deszcz, wiatr taka zgnila pogoda tylko spac sie chce. Temperature juz podkrecilam bo w domu mi zimno bylo, no ale ze mnie jest straszny zmarzluszek
nom mi też, brrr brrrrrr
chyba rekawiczki zaraz założę
Ale zapowiadają od soboty prawdziwa wiosnę, tfu tfu zeby nie zapeszyć........właśnie siostra mi tu pomysł na weekend podsunęła. Chce żebyśmy wszyscy do niej na działkę pojechali nad zalew Zegrzyński
No jak sie w sobotę nie rozpogodzi to chyba zacznę strzelać
Ale zapowiadają od soboty prawdziwa wiosnę, tfu tfu zeby nie zapeszyć........właśnie siostra mi tu pomysł na weekend podsunęła. Chce żebyśmy wszyscy do niej na działkę pojechali nad zalew Zegrzyński
hih nie pamiętam jak to się tam nazywa byłam tam raz w życiu i to na chwilkę. Jakoś rzadko mam okazję pojechać gdzieś z siostrą, tym bardziej się cieszę że zaproponowała wspólny wypad. Zawsze w domku siedzimy