Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

26 mar 2009, 10:42

aha, do pracy (jeszcze) nie poszedl i nie wiem, czy pojdzie... nalykal sie jakichs tabletek i mowi, ze poki co jest dobrze, bo rano zwykle sie lepiej czuje... ale i tak dalej siedzi w szlafroku przed tym %^&^*&^ komputerem...

a skoro "rano jest dobrze", to moze moglby cos RANO zrobic przy malym, skoro i tak w domu siedzi.... :ico_zly: :ico_zly: normalnie to juz chyba czwarty dzien, kiedy chodze na wqrwie non stop :ico_zly:

[ Dodano: 2009-03-26, 09:44 ]
Tak pomyślałam teraz że może P. mówiąc że to my jesteśmy takie same miał trochę racji :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
pewnie mial ;-) tylko, ze Ty bys chlopa sciera pogonila, a ja jakos nie mam do tego "jaj".. poza tym, nie chce jeszcze bardziej podsycac tej awantury i wybralam opcje (jak zawsze) kompletny IGNOR

Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

26 mar 2009, 10:45

shoo, wczoraj Cie przepraszal a dzis znow to samo, ah :ico_olaboga:

[ Dodano: 2009-03-26, 09:46 ]
tylko, ze Ty bys chlopa sciera pogonila, a ja jakos nie mam do tego "jaj"..
no ja tez nie, ale podoba mi sie to u margarity, ze u nie ma w kasze dmuchania, nie cacka sie kobitka, tylko wali prostu z mostu, ciekawe jakby moj P zareagowal jakbym mu pojechala tak prosto z mostu :-D

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

26 mar 2009, 10:54

wlasnie przed chwila znowu do mnie podszedl i powiedzial, ze nie chce sie klocic i ze wroci do swoich obowiazkow :ico_sorki:
teraz poszedl sie kapac i idzie do pracy... w ogole, jakis taki ozywiony sie nagle zrobil... moze i ja lykne sobie jedna z tych jego tabletek :-D :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-03-26, 09:58 ]
no ja tez nie, ale podoba mi sie to u margarity, ze u nie ma w kasze dmuchania, nie cacka sie kobitka, tylko wali prostu z mostu, ciekawe jakby moj P zareagowal jakbym mu pojechala tak prosto z mostu :-D
wydaje mi sie, ze to tez duzo zalezy od tego, jaki facet jest i na ile sobie pozwoli... ja wiem, ze u mnie takie hasla, jak u margarity, by nie przeszly, bo A. by sie postawil i by sie dopiero pieklo rozpetalo :ico_olaboga:
w zwiazku margarity, wydaje mi sie, ze to ona dominuje... natomiast u nas nie ma jakby jednej osoby, ktora moze druga pogonic... tak sie dobralismy :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

26 mar 2009, 11:01

wydaje mi sie, ze to tez duzo zalezy od tego, jaki facet jest i na ile sobie pozwoli.
dokladnie, mi sie wydaje, ze moj P to tez by pieklo rozpetal :-D

[ Dodano: 2009-03-26, 10:02 ]
Noi zostalysmy same, moze ja tez szybko polece wstawic pranie, bo tez sie nazbirralo naszych rzeczy

shoo moj P tez ciuchy rzuca na podloge, ja üo nim nie bede sprztala, mam dosc, u nas sypialnia wyglada jak chlew dzieki mojemu P, pokazalabym Wam, ale sie wstydze :ico_wstydzioch:
Ostatnio zmieniony 26 mar 2009, 11:03 przez Pati85, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

26 mar 2009, 11:02

Pati85, a tak sie teraz zastanawiam, jak to sie stalo, ze wyladowaliscie w Niemczech?

[ Dodano: 2009-03-26, 10:03 ]
shoo moj P tez ciuchy rzuca na podlodze, ja üo nim nie bede sprztala, mam dosc, u nas sypialnia wyglada jak chlew dzieki mojemu P, pokazalabym Wam, ale sie wstydze :ico_wstydzioch:
no to przybij piatke, bo u mnie jest to samo... :/

Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

26 mar 2009, 11:09

Pati85, a tak sie teraz zastanawiam, jak to sie stalo, ze wyladowaliscie w Niemczech?
troche duzo pisania, swojego P poznalam przez gg, on do mnie zagadal. Ja mieszkalam jeszcze w Suwalkach, a on juz w Niemczech, a pochodzimy t zego samego miasta w Pl czyli z Suwalk. Noi tak sie zaczelo, gadka szmatka, potem dzwonil do mnie, ja studiowalam w tym czasie pedagogike zaocznie. Przyjechal na swieta, spotkalismy sie pierwszy raz, spodobalismy sie sobie i tak juz zostalo. Potem w styczniu ja do niego pojechalam na prawie miesiac, rozmawialismy o nas i stiwerdzil, ze to bez sensu tak na odleglosc i zebym zamieszkala u niego w Nimeczech, on mieszkal wtedy z mama. Moja mama oczywiscie sie bala, ze nie znamy sie na tyle dobrze, ze nie wie cz ynam sie uda i w ogole, ze musze rzucic studia , a one tyle kosztowaly. Noi rzucilam studia, on przyjezdzal, ja jezdzilam do niego, kazal mi robic prawko i dal mi na nie kase.Zdalam egzaminy a w lipcu moj Przemek po mnie przyjechal i mnie zabral w w pazdzierniku 2005 pobralismy sie w Niemczech, sluib cywilny.
Moj P mieszka juz w Niemczech 11 lat, skonczyl tu szkole, ma prace wiec dlatego mieszkamy tu , a nie w Polsce. Mam nadzieje, ze zrozumialas co napisalam, bo wydaje mi sie, ze troche chaotycznie to mi wyszlo :ico_wstydzioch:

[ Dodano: 2009-03-26, 10:11 ]
no to przybij piatke, bo u mnie jest to samo... :/
strasznie mnie to wkurza, bo nawet jak ladnie posprzatam sypialnie, to jak wroci z pracy i wieczorem sie rozbiera to jest unow to samo, ja juz nie mam sily, to syzyfowa praca, po co ja sprzatam jak nikt tego nie docenia i za chwile nie widac, ze bylo sprzatane :ico_zly:

[ Dodano: 2009-03-26, 10:11 ]
shho, ode nakramic malego, bo wstal, 10 minut i zaraz bede

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

26 mar 2009, 11:20

Pati85, no to kolejna historia milosci przez internet, u nas bylo podobnie...

troche szkoda, ze rzucilas studia, moze moglas troche poczekac? no chyba, ze to byl pierwszy, czy drugi rok dopiero..

a to Twoj P. zna jezyk perfekt... a jak sobie Niemcy radza z jego imieniem - Przemek?

co do sprzatania, to ladnie to nazwalas - syzyfowa praca... niekonczaca sie opowiesc, codziennie to samo... nie wiem, jak mam go tego oduczyc :/

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

26 mar 2009, 11:24

a u nas byla kupka... :ico_brawa_01: wprawdzie znowu twardawa, ale tylko z jękami, bez płaczu... :ico_sorki: :ico_sorki:

wgrywam Wam filmik z laskotaniem i gruchaniem Su (i moim, bo my tak sobie razem gruchamy)

[ Dodano: 2009-03-26, 10:26 ]
kurna i prania nadal nie wstawilam...najpierw bawilam sie z Su, a potem zaczela marudzic... nakarmilam ja, uspokoila sie, wiec ide teraz...

[ Dodano: 2009-03-26, 10:36 ]
http://tinypic.com/player.php?v=k0hnoo&s=5

:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

26 mar 2009, 11:43

Pati85, no to kolejna historia milosci przez internet, u nas bylo podobnie...
hehe, fajnie :-) a jesli chodzi o studia, to bylam na pierwszym roku wiec w sumie nic straconego tylko kasa za pierwszy semestr poszla sie ....... a to bylo 1500 zl wiec jak dla mnie to duzo
a to Twoj P. zna jezyk perfekt... a jak sobie Niemcy radza z jego imieniem - Przemek?
on zna, ale ja jestm tu juz prawie 4 lata i z moim jezykiem marnie, jakos nei lubie tego jezyka i ciezko mi idzie nauka. A Niemcy maja strazsne problemy z jego imieniem, zawsze musi literowac to samo jest z nazwiskiem, a raz dzwoni babka z banku i sie pyta czy moglaby rozmawiac z Precmyslawem Maciewskim bo tam wymawiaja nase nazwisko zamiast Maziewski oni mowia Maciewski :-D
wgrywam Wam filmik z laskotaniem i gruchaniem Su (i moim, bo my tak sobie razem gruchamy)
hehe jak to fajnei brzmi,super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: acha i wielkie :ico_brawa_01: za kupke

U nas juz druga, wlasnei przewinelam malego :-D

A Wasze pociechy przekrecaja sie z brzuszka na plecki, bo moj maly jeszcze nie umie i zawsze wola o pomoc :-D

Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

26 mar 2009, 11:44

shoo, u nas nie jest jak myślisz, mój P. się stawia i to jak, a ja wcale nie mam decydującego głosu, niedoczekanie moje!!!
Oboje wiemy co do nas należy, jakie mamy "prawa i obowiązki" ;-) Staramy się nie komplikować, oboje wiemy na co sobie możemy pozwolić a na co nie. Mój P. nigdy by się tak nie zachował jak Twój A. i pewnie nie mielibyśmy o co kopie kruszyć - bynajmniej tak mi się wydaje ;-)

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość