zoola27, ta sama koncowka jak piszesz to jakis koszmar...ja juz na prawde mam serdecznie dosc...najgorsze sa noce kiedy co chwila sie budze bo maly uciska pecherz a obrocenie sie z boku na bok graniczy z cudem poza tym juz na prawde ledwo wchodze na 4 pietro ...chyba bylabym najszczesliwsza na swiecie gdybym dzis uslyszala ze juro urodze ale niestety cos czuje ze mojemu dzieciakowi sie na prawde nie spieszy na ten swiat zreszta jakby nie patrzec do terminu jeszcze 21 dni wiec jakos najwyzej bede musiala to przetrwac
avanti83, nie zadroszcze 4 pietra !!! moja mama mieszka na 3 i wiem co to znaczy wgramolic sie do niej na góre !!! Nawet jesli zostało ci te 21 dni ......to pomysl sobie ze to tylko 3 tygodnie !!!! wiesz jak szybko zleca ???? na która masz wizyte ??? oczywiscie czekam na dobre wiesci !!!
avanti83, te 21 dni szybciutko zleci zobaczysz
a jak ja mam 42 wydaje mi sie wiecznoscia ale juz tyle za Nami wiec te kilkanascie dni to juz nic takiego
nie mam wyznaczonej godziny smieje sie ze jestem vipem w koncowce ciazy mam prawo wejsc przed wszytskimi ale ginka przyjmuje od 8 wiec o 8 wyjde z domku a teraz ide glowe wysuszyc