Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[Gie]

witaj IWONKA

SHOO - ja nie WRACAM na studia, tylko zaczynam wszystko od poczatku i to jakies gowno, ktore mnie w ogole nie interesuje... ale najwazniejszy jest dla mnie w tej chwili papier i praca blizej Su... reszta nie ma znaczenia... czasami mysle, ze na swiecie nie ma kierunku, ktory by mnie interesowal na tyle, zebym chciala sie uczyc... mam nadzieje, ze przebrne przez te 5 lat...

[ Dodano: 2009-04-23, 10:58 ]
ja tez nie moge sie doczekac kiedy Su bedzie miala dluzsze wloski, zeby mogla jej wpinac spineczki, czy wiazac takie male kiteczki-pędzelki

PATI - nic sie nie zastanawiaj, tylko podcinaj malemu grzywe, jesli juz mu przeszkadza i wchodzi w oczka...

[ Dodano: 2009-04-23, 11:03 ]
oo boshheee, jak stalam na balkonie na papierosie, to widzialam pogotowie, ktore zatrzymalo sie przy naszym budynku... wyszli sanitariusze i poszli w strone wody (mamy budynek nad woda), nie wiedzialam co sie stalo i zartowalam, ze moze ktos "wyplynal" a teraz sie okazuje, ze chyba naprawde wylawiaja jakies cialo...

[Pati85]

reszta nie ma znaczenia... czasami mysle, ze na swiecie nie ma kierunku, ktory by mnie interesowal na tyle, zebym chciala sie uczyc... mam nadzieje, ze przebrne przez te 5 lat...

ja tez tak mysle, jakos jak studiowalam pedagogike przez pol roku to nie wiedzialam do konca czy dobrze robie, bo specjalnie mnie to nie interesowalo, a Ciebie rozumiem w 100 %

PATI - nic sie nie zastanawiaj, tylko podcinaj malemu grzywe, jesli juz mu przeszkadza i wchodzi w oczka...

ja to bym juz teraz podciela, ale nie wiem co na to P. i kto mu ja podetnie

shoo, kochana mam do Ciebie pytanie- moglabys mi napisac jak robisz chili con carne, bo siostra chcialyb zrobic, a ja robie z paczek gotowych sos wiec nie wiem, bylabym Ci bardzo wdzieczna

[ Dodano: 2009-04-23, 11:07 ]

nie wiedzialam co sie stalo i zartowalam, ze moze ktos "wyplynal" a teraz sie okazuje, ze chyba naprawde wylawiaja jakies cialo...

ojejku

[Gie]

ja tez tak mysle, jakos jak studiowalam pedagogike przez pol roku to nie wiedzialam do konca czy dobrze robie, bo specjalnie mnie to nie interesowalo, a Ciebie rozumiem w 100 %

mam dni, ze mysle sobie, ze dla Su dam rade skonczyc te szkole, ze jakos sie przemecze, ale to tylko jednorazowe przeblyski optymizmu... ja juz sie odzwyczailam od nauki, nigdy nie lubilam sie uczyc, chociaz nie jestem glupia i szlo mi zawsze niezle, ale leniuch ze mnie straszny, wiec glownie jestem przerazona na mysl o tym, ze znowu mam zaczac studia... przeraza mnie to, nie wiem czemu... boshe, bede potrzebowala wsparcia chyba zewszad...

ja to bym juz teraz podciela, ale nie wiem co na to P. i kto mu ja podetnie

ja bym sie nie pytala P. o zgode - co mu do tego?? a jak sie nie zgodzi?? a Ty nie umiesz podciac malemu grzywki? to w sumie nic trudnego, ale Eris jest malutki i w sumie sama sie teraz zastanawiam jakby mozna to wykonac...

ojejku

noooo

[shoo]

oo boshheee, jak stalam na balkonie na papierosie, to widzialam pogotowie, ktore zatrzymalo sie przy naszym budynku... wyszli sanitariusze i poszli w strone wody (mamy budynek nad woda), nie wiedzialam co sie stalo i zartowalam, ze moze ktos "wyplynal" a teraz sie okazuje, ze chyba naprawde wylawiaja jakies cialo...

pewnie jakis bezdomny pijaczyna wpadl do wody
ja widzialam trupa tylko raz w zyciu (nie liczac kostnicy), jak mialam moze z 10 lat i szlam do szkoly, a droga prowadzila nad rzeczka (nie byla to gleboka rzeka)... i pamietam, ze byla chyba 7 rano, a w tej rzeczce lezal (w sumie siedzial tak na pol-lezaco) facet z dluga czarna broda i byl przerazliwie blady - do dzisiaj go pamietam.
wtedy myslalam, ze "spi po rybach" w sensie po lowieniu, nie zastanawialam sie, czemu siedzi W wodzie, a nie na brzegu

kilka dni pozniej, w gazecie bylo jego zdjecie i artyul o tym, ze zostal zadzgany nozem (w plecach mial wbity noz! dobrze, ze tego nie widzialam )

[ Dodano: 2009-04-23, 11:15 ]

shoo, kochana mam do Ciebie pytanie- moglabys mi napisac jak robisz chili con carne, bo siostra chcialyb zrobic, a ja robie z paczek gotowych sos wiec nie wiem, bylabym Ci bardzo wdzieczna

ok, zaraz Ci napisze

[Gie]

kilka dni pozniej, w gazecie bylo jego zdjecie i artyul o tym, ze zostal zadzgany nozem (w plecach mial wbity noz! dobrze, ze tego nie widzialam )

ojjjj, wspolczuje... ja chyba nie widzialam nigdy trupa...

a moja siostra kiedys byla nawet na sekcji zwlok...

[Pati85]

mam dni, ze mysle sobie, ze dla Su dam rade skonczyc te szkole, ze jakos sie przemecze, ale to tylko jednorazowe przeblyski optymizmu... ja juz sie odzwyczailam od nauki, nigdy nie lubilam sie uczyc, chociaz nie jestem glupia i szlo mi zawsze niezle, ale leniuch ze mnie straszny, wiec glownie jestem przerazona na mysl o tym, ze znowu mam zaczac studia... przeraza mnie to, nie wiem czemu... boshe, bede potrzebowala wsparcia chyba zewszad...

oj TY bidulko nasza, ale dasz rade kochana, Ty jestes silna babka. A wspracia na pewno bedziesz potrzebowala i pomocy tez, ale tu mozesz tez liczyc na mame i tesciowa na pewno.
Gdybym mieszkala tam gdzie Ty, to moglabys mi podrzucac Su, bo ja i tak siedze w domu

a Ty nie umiesz podciac malemu grzywki? to w sumie nic trudnego, ale Eris jest malutki i w sumie sama sie teraz zastanawiam jakby mozna to wykonac...

no wlasnie sie boje, podciac by sie podcielo, ale ja sie boje, ze mu krzywsde zrobie tymi nozyczkami,on tak sie wierci, nie da sobie w buzke zagladnac a co tu mowic o strzyzeniu

pewnie jakis bezdomny pijaczyna wpadl do wody
ja widzialam trupa tylko raz w zyciu (nie liczac kostnicy), jak mialam moze z 10 lat i szlam do szkoly, a droga prowadzila nad rzeczka (nie byla to gleboka rzeka)... i pamietam, ze byla chyba 7 rano, a w tej rzeczce lezal (w sumie siedzial tak na pol-lezaco) facet z dluga czarna broda i byl przerazliwie blady - do dzisiaj go pamietam.
wtedy myslalam, ze "spi po rybach" w sensie po lowieniu, nie zastanawialam sie, czemu siedzi W wodzie, a nie na brzegu

kilka dni pozniej, w gazecie bylo jego zdjecie i artyul o tym, ze zostal zadzgany nozem (w plecach mial wbity noz! dobrze, ze tego nie widzialam )

o jejku, dobrze, ze tego nie widzialas, bo na pewno bys byla w szoku

ok, zaraz Ci napisze

dziekuje kochana

[ Dodano: 2009-04-23, 11:23 ]

a moja siostra kiedys byla nawet na sekcji zwlok...

o losie, ja to bym nie dala rady, od raz bym

[ Dodano: 2009-04-23, 11:24 ]
Dziekuje za mile komentarze dla Ericzka

[Gie]

oj TY bidulko nasza, ale dasz rade kochana, Ty jestes silna babka. A wspracia na pewno bedziesz potrzebowala i pomocy tez, ale tu mozesz tez liczyc na mame i tesciowa na pewno.

ale tu nie chodzi o wsparcie przy Su - moja mama od razu powiedziala, ze deklaruje sie w kazdy weekend moich zajec opiekowac sie Su, wiec tu nie ma problemu... Mamie bardzo zalezy na tym, zebym skonczyla studia, chociaz nie suszy mi o to glowy - mowi, ze jakiej decyzji bym nie podjela, to bedzie ze mna...

Gdybym mieszkala tam gdzie Ty, to moglabys mi podrzucac Su, bo ja i tak siedze w domu

kochana jestes, dzieki... ale na pewno nie mialabym serca podrzucac Ci Su... masz wystarczajaco duzo zajec przy samym Eriku...

chodzi o wsparcie takie... duchowe... ze dam rade, ze to wazne, szczegolnie dla dobra Su no i mojego... ja sie szybko zniechecam, a silna babka jestem, ale nie jesli chodzi o szkole...

[ Dodano: 2009-04-23, 11:33 ]

o losie, ja to bym nie dala rady, od raz bym

wlasnie opowiadala, ze sam widok nie byl az taki straszny, ale ten smrod i odor...

no wlasnie sie boje, podciac by sie podcielo, ale ja sie boje, ze mu krzywsde zrobie tymi nozyczkami,on tak sie wierci, nie da sobie w buzke zagladnac a co tu mowic o strzyzeniu

moze moglabys mu zwiazac te grzywke gumka z przodu i ciachnac raz a porzadnie wszystkie wlosy naraz?? On i tak ma falowane te wloski, to pewnie nawet nie bedzie widac jesli bedzie krzywo...

[Pati85]

chodzi o wsparcie takie... duchowe... ze dam rade, ze to wazne, szczegolnie dla dobra Su no i mojego... ja sie szybko zniechecam, a silna babka jestem, ale nie jesli chodzi o szkole...

acha rozumiem, to patrze, ze podobne jestesmy jesli chodzi o szkole.

kochana jestes, dzieki... ale na pewno nie mialabym serca podrzucac Ci Su... masz wystarczajaco duzo zajec przy samym Eriku...

a juz tam, moze by fajnie sie razem bawili, Erik ogolnie nie jest zlym dzieckiem, marudzi i placze jak mu cos jest, a tak to nie moge na niego narzekac, a Su raczej do dzieci pogodnych nalezy wiec nie byloby problemu

wlasnie opowiadala, ze sam widok nie byl az taki straszny, ale ten smrod i odor...

no wlasnie bym pawia puscila z tego smrodu, oj juz sobie wyobrazam jak to walilo

moze moglabys mu zwiazac te grzywke gumka z przodu i ciachnac raz a porzadnie wszystkie wlosy naraz?? On i tak ma falowane te wloski, to pewnie nawet nie bedzie widac jesli bedzie krzywo...

no chyba dobry pomysl, bo inaczej to ja tego nie widze, a mysle, ze nie bedzie widac czy krzywo cz yprosto, to dzis bedziemy podcinac grzywe

[shoo]

Pati85, tu masz przepis:

Skladniki (na 2 osoby)

500g mielonej wolowiny
1 duza cebula
2 zabki czosnku
1 papryczka chili (lub sos chili - jezeli lubicie ostre) - aha, z papryczki wyjmij nasiona, bo inaczej spali Wam to cala twarz
1 papryka (normalna,czerwona)
1 puszka pomidorow
3 lyzki przecieru pomidorowego
1 puszka czerwonej fasoli
oliwa z oliwek
100 ml bulionu wolowego (z kostki)
przyprawy: tymianek (1 lyzka), kminek (1 lyzka), slodka papryka (2 lyzki) , oregano (1 lyzka), pol lyzki cynamonu, lisc laurowy, sol, pieprz

Przyrzadzenie:

na rozgrzanej oliwie (2 lyzki) zeszklic cebule, czosnek, chili i tymianek, w tym samym czasie na osobnej patelni usmazyc mieso (7-10 min, tak, zeby bylo brazowe)

do cebuli dodac reszte przypraw (kminek, oregano, papryke) i podsmazyc chwilke, dodac mieso, wymieszac, dodac puszke pomidorow (posiekanych) i papryke pokrojona w kostke, gotowac ok. 5 min

wlac bulion, dodac cynamon i lisc laurowy oraz koncentrat pomidorowy

na wolnym ogniu gotowac calosc okolo godziny (pod przykryciem, zeby woda nie wyparowala)

dodac fasole z puszki, gotowac jeszcze na wolnym ogniu 5-10 min

podawac z ryzem oraz ze smietana (kwasna) ze szczypiorkiem - w osobnym malym naczyniu

[ Dodano: 2009-04-23, 11:48 ]
aha, zapomnialam o doprawieniu sola i pieprzem mozesz to zrobic na koncu, albo w trakcie gotowania troche solic i pieprzyc i zobaczyc, jaki bedzie efekt koncowy

[Pati85]

shoo, dzikue kochana za przepis, musze sprobowac zrobic to wedlug Towjego przepisu

[ Dodano: 2009-04-23, 11:51 ]
Dobra kochane ja sie zmywam, bo musze sie przygotowac, spakowac torbe malemu i wysuszyc wloski.

Milego dzionka, moze pozniej zajrze :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: