Wiola, a moze po prostu przewrocil sie na glowke? Bo Nina tak ma czesto i wtedy strasznie sie PRZESTRASZA :) uderza niby lekko przy przewracaniu ale jest w takim szoku, ze placze zapowietrzajac sie na kilka sekund. Teraz juz w miare stabilnie wszystko robi, wiec zdarza sie jej to tylko jak jest naprawde slisko.
A ja dzis wyszlam z siebie w nocy
przeklnelam az i mowie, ze to nie jest normalne zeby dziecko tak sypialo - mala od 20 do 2 rano usypiala i byla kladziona do lozeczka i ryk i znowu i ryk i znowu, ja od 20 do 21 to robilam, pozniej na chwile zasnela a pozniej moj M, bo ja wlasnie juz nie mialam sily
i on do 2 pociagnal mowiac mi ze jestem slaba i mi psycha siada!! Ale naprawde siada - przeciez ja nie spie normalnie od 4 miesiecy kto to widzial budzic sie co 20 minut, czy 40 czy nawet co 2h, ale jak przyjdzie tyle miesiecy tak spac i jeszcze wstawac o 5 albo 6 to naprawde psycha moze siasc
(
Dzis ide na impreze bo Juwenalia sie zaczely - Maz zostaje z mala, i boje sie ze mu tak bedzie plakac, i tez sie zdenerwuje
glupie mysli glupie!! Mam nadzieje, ze to przez zabki taki ryk byl - gorne dwie jedynki tez mocno wyczuwalne pod palcami ale jeszcze nie stukaja w lyzeczke - a dolna jedynka lewa stuka jak mala mi je zupke :D dzis znowu zjadla sporo - KURDE, mala siedzi cicho i siedzi sobie mysle cos nie gra - a wsadzilam ja do lozeczka - patrze a ona wyciagnela raczke przez szczebelki dostala do klucza imbusowego i go jadla sobie w najlepsze
gorzej bo brakuje mi jednej wielkiej sruby do lozeczka, nie wiem czy tez ja wziela? :O
Ide patrzec na nia lepiej!
[ Dodano: 2009-05-06, 14:11 ]
Weronisia z tym misiem wyglada cudnie - a zasypia z misiem czy przypadek? Chcialabym zeby moja zasypiala ze swoim slonikiem, ale ona chyba nie chce
[ Dodano: 2009-05-06, 15:38 ]
Patrzcie co znalazlam!! U nas dokladnie tak sie porobilo, Mala zasypiala sama w lozeczku a teraz bez piersi i noszenia nie usnie, a wszystko przez nocne wstawanie i przystawianie do piersi i zasypianie u mamusi :O
Witam! Współczuję i wyobrażam sobie, jak musi być Pani zmęczona. Dzieciom zdarzają się okresy gorszego spania- cały problem w tym, by na nie odpowiednio zareagować, tak by problem znikał, a nie nasilał się. Córeczkę trzeba nauczyć samodzielnego zasypiania - bez karmienia, bez noszenia na rękach, docelowo w ogóle bez obecności matki. Niestety, obecnie cały ten proces poszedł w złym kierunku: im więcej dziecko płacze, tym więcej mama robi, tym bardziej dziecko się budzi i oczekuje maminej pomocy. Przez pewien okres zmiany nawyków, trzeba będzie się niestety przemęczyć z płaczącym dzieckiem- z tymże tym razem to będzie prowadziło do polepszenia , a nie pogorszenia sytuacji.
Mała nie może być karmiona częściej niż karmiła ją Pani do tej pory w nocy ( 2 razy?). Gdy córka płacze, proszę na chwilę ją przytulić i odłożyć do łóżeczka ( oczywiście z początku będzie płakać). Po chwili można całą operację powtórzyć, aż wreszcie dziecko zaśnie- w swoim łóżku, bez pomocy mamy. Gdy się wybudzi, trzeba konsekwentnie wszystko powtórzyć. Pomimo że jest to ogromnie męczące z początku, szybko przynosi efekty. Najlepiej , by całą operacją zajął się tata- nie kojarzy się córce z karmieniem, nie ma ona wobec niego takich roszczeń, jak wobec Pani. Część rodziców przeprowadza takie odzwyczajanie w weekend, wtedy tata odsypia w dzień lub jeśli trzeba, biorą wolne z pracy na tydzień.
[ Dodano: 2009-05-06, 15:55 ]
W nauce samodzielnego usypiania najważniejsze jest to, by stworzyć rytuał układania maluszka do snu i przestrzegać tych zasad konsekwentnie. A więc:
•Ustal stały rytm dnia dziecka. Spacer, zabawa, karmienie czy drzemki powinny odbywać się zawsze o tej samej porze i następować po sobie w tym samym porządku. Ostatnia drzemka powinna zakończyć się wczesnym popołudniem – inaczej wyspane dziecko nie będzie chciało wieczorem zasnąć.
•Wieczorem kładź malca spać zawsze o tej samej porze. Najlepiej między godziną 19 a 20 – później może być bardzo zmęczony i trudno będzie mu zasnąć. Karmienie, kąpiel i układanie do snu powinny odbywać się w tej samej kolejności.
•Staraj się wyciszyć dziecko przed snem. Pomoże w tym ciepła kąpiel, delikatny masaż kremem do ciała, przebranie dziecka w piżamkę, przytulenie i nakarmienie. Światło w pokoju powinno być przytłumione – wystarczy mała lampka.
•Dziecko najlepiej ułożyć w łóżeczku, kiedy nie jest jeszcze bardzo senne. Gdy zacznie popłakiwać i marudzić, łagodnie je uspokajaj, ale nie wyjmuj z łóżka. Po chwili wyjdź z pokoju.
•Jeśli maluch zacznie płakać, poczekaj kilka minut. Jeśli sam się nie uspokoi, wejdź do niego i pogłaszcz, nie wyjmując z łóżeczka, po czym znów wyjdź z pokoju. Za każdym razem wydłużaj czas reakcji na płacz. Annette Kast-Zahn, autorka książki „Każde dziecko może nauczyć się spać”, radzi, by pierwszego dnia zajrzeć do dziecka po trzech minutach płaczu, potem po pięciu i siedmiu. Drugiego dnia wieczorem, gdy po położeniu do łóżeczka maluch zacznie płakać, zajrzyj do niego po pięciu minutach, potem po siedmiu i dziesięciu. Trzeciego dnia wydłuż ten czas do siedmiu i dziewięciu minut, a od czwartego dnia nauki – do dziesięciu. Bądź stanowcza, nawet jeśli chce ci się płakać – dzieci uczone tą metodą po kilku nocach zaczynały same usypiać.
[ Dodano: 2009-05-06, 15:57 ]
U nas tak bylo! I wszystko sie posypalo jak Pani doktor powiedziala ze mala budzi sie bo jest glodna.. no i sie zaczelo! A jak spala 8h dziennie, to w tych dniach jak sie budzila nie dawalam jej w nocy jesc bo jedynie poglaskalam albo zaspiewalam kolysanke albo dalam smoczka, i wtedy miala dosyc czesto takie dlugie okresy!
Od wczoraj wprowadzamy hardcore :D ja przestaje pomalu karmic piersia - w dzien w ogole nie chce, chce tylko nad ranem kolo 6 a pozniej juz w ogole ale boje sie tak odrazu bo widze jak mi piersi pecznieja :O
Dzis moj maz walczy - no zobaczymy. I chyba wyprobujemy tej metody minutowej... nie wiem jak to zniose, no ale zobaczymy