Łojoj dziewczynki ale dajecie czadu!! Ja dziś byłam na badaniach.Pobierali mi krew. Chyba z 6 probówek, bo badania to wszystkie naraz, na szybkiego. Laborantki dla pewności pytały czy nie zemdleje i czy mam coś do jedzenia ze sobą, bo dużo krwi mi ubędzie. Ale ja silna kobietka jestem. Wróciłam do domku i położyłam się spać spowrotem. Wstałam o 15
Wstałam głooodna. i zrobiłam sobie chlebek z miodkiem, gorzką czekoladę i michę krupniku...