Sierpień 2009

[Beata_Tychy]

puk puk

[margolcia]

puk puk

kto tam??

[Beata_Tychy]

kto tam??

zgubiłam się o droge pytam :)

[margolcia]

zgubiłam się o droge pytam :)

[izuś_85]

dziewczyny musze sie pochwalić

dostałam już pościel jest cuuuuudna, słodka, mieciutka, piękna, fantastyczna i w ogóle bajerka na kółkach....


kocyk z Kubuseim do wózka też jest piękny, śliczny, mięciusi i w ogóle

do tego dostałam stówkę od Przemcia na własne wydatki bo wczoraj chłopcy obierali miedź i ja obrałam jeden kabel o średnicy 5cm obcinaczka do paznokci a oni sie śmiali ze tego nie zrobie, zarobili 1000zł na tej miedzi i ja swoją działkę od Przemcia też dostałam

jestem dziś w siódmym niebie teraz nic mi humoru nie zepsuje

Reniu, Megi czekamy na 7 kwiatuszek

[ Dodano: 2009-05-13, 20:42 ]

iw_rybka zalecam nospę tylko w razie konieczności, ja sama brałam w 14tc jak miałam zagrożoną krwiakiem i niestety Tadzio miał słabsze napięcie mięśniowe, objawy niby nic nie wskazywały, choć położna od razu przyznała, że to może być przez nospę właśnie, potem było mało przytulania (w stosunku do pierwszej ciąży), niechęć na wszelkiego rodzaju dotyk rączek i nóżek, ślinienie się, ulewanie spore, aż wreszcie nie wytrzymałam i kazałam lekarce wypisać skierowanie na rehabilitację, trafiłam do świetnego ośrodka i do dziś jestem wdzięczna wszystkim tam pracującym, że przywróciły mojego Tadzia do normalności, ale kosztowało nas to sporo pracy, ale diagnoza była jedna - efekt nospy w ciąży, dziś dzięki Bogu wszystko OK, ale rehabilitantki powiedziały mi, że wiele osób nie zauważa i zgłasza się zbyt późno
może ja nienormalna jakaś jestem, ale zachowanie Tadzia znacznie różniło się od tego jaka była Wiki i nic nie mogło mnie uspokoić i wreszcie okazało się, że mam rację
dziś już wiem jaka była przyczyna, więc jeszcze bardziej ostrożnie podchodzę do przyjmowania leków niż przedtem, a nospę to jedynie w zagrożeniu ciąży bym brała, gdyby okazało się, że leżenie bez leków nie wystarczy
przepraszam za gadulstwo
a tu jeszcze coś dorzucam do poczytania http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... 16&v=2&s=0

dobrze ze ja no-spe brałam króciutko, może jeden listek łyknełam...

[ Dodano: 2009-05-14, 06:50 ]


jak tu pusto, czyżbyscie wszystkie spały jeszcze?

wstawać śpiochy jedne, stawiam

mnie obudził Przemek bo zaspał do pracy i po niego dzwonili, ech on z tym spaniem to też ma przekichane

za 10 godzin mam egzamin z prawa cywilnego, musze jeszcze raz powtórzyc sobie materiał

[olala]

ja juz wstałam. No-spe niestety biore od 21 tygodnia, ale tez przy kazdej tabletce sie zastanawiam czy nie zaszkodze dzidziuni.

[izuś_85]

ja juz wstałam. No-spe niestety biore od 21 tygodnia, ale tez przy kazdej tabletce sie zastanawiam czy nie zaszkodze dzidziuni.

mi lekarz zalecał jakoś około 10 tygodnia bo miałam taki napięty brzuch ale przeszło po kilku dniach, zresztą potem tylko bolało jak na @ więc nie brałam zbyt duzo
z drugiej strony nie ma leku który byłby całkowicie bezpieczny... a bez tej no-spy też mogłyby sie skurcze wzmacniać

[olala]

a bez tej no-spy też mogłyby sie skurcze wzmacniać

no i nie wiadomo co lepsze. Przy Asi nie musiałam brać zupełnie nic. Tylko Luteine 7-8 tydzien i to było wszystko. A teraz kurcze bez no-spy nie dalabym rady.

[izuś_85]

olala niepotrzebnie sie martwić na zapas

[olala]

wiem, ale mysli czy dzidzia jest zdrowa będą nam towarzyszyły do końca ciązy aż dzidzi nie zobacyzmy i nie przytulimy.