ja też tak myślękilolek, ja bym wybrała wakacje nad morzem z rodzina
w połowie lipca do Jantaru, na Mierzei Wiślanej. Ale tylko na tydzień, bo raz, że mało kasy mamy, a dwa, zę Artur oszczędza urlop na listopad Bardzo się cieszę, bo nie byliśmy nigdzie 4 lata a nawet wtedy to tylko na weekand. Na prawdziwych wczasach bylismy 10 lat temu!!! ciągle brak kasy. Teraz też właściwie nie powinniśmy, ale tłumaczymy sobie, ze Kubusiowi konieczna jest zmiana klimatukilolek, ja bym wybrała wakacje nad morzem z rodzina To nadmorskie powietrze to super sprawa sama zobaczysz i Kubusiowi też posłuży A zdradzisz mi kochana gdzie jedziecie i kiedy ??
I tego się trzymajcieTeraz też właściwie nie powinniśmy, ale tłumaczymy sobie, ze Kubusiowi konieczna jest zmiana klimatu
też się listopada doczekać nie mogęArtur oszczędza urlop na listopad
e tam nie przesadzaj raz nie zawsze dwa razy nie wciąż no i piękny bukiet warzywek na zdrówkowiecie co jestem głupiA jak but przed chwilą się obżarłam
mąż nie może w tym terminie co nam przyznali sanatorium, a ja się boję sama jechać, bo nawet w domu to prawie cały dzień ktoś ze mną jest, bo mdleję, słabnę itp no i większośc czasu leżę.kilolek, ja jednak wybrałabym sanatorium. O ile wiem, musi minąć co najmniej tydzień aby dziecko zaaklimatyzowało się w nowym miejscu. Potem dopiero korzysta z wszystkich dobrodziejstw innego klimatu. A może da się wycofać zaliczkę i razem z mężem będziecie mogli pojechać do sanatorium.
zdarza się to nawet midobrze że opędzlował frytki w mcdonaldzie to nie obudzi się zaraz z głodu. Fajnie dziecko odzywiam, nie? coż....
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość