Jadzia, łojej niezła kołomyja. Nie ma to jak pewne powiedzenie " nie licz na kogoś, licz na siebie" ja juz sie kilka razy przekonałam ze jest to szczera prawda 
Wczoraj marcin wpada wściekły do chaty i do mnie z nerwami ze ja powiedzialam jego koledze żonie że marcinowi nie można pozyczać kasy bo jest niewypłacalny i nigdy nie oddaje
co za kretynka tak sie wściekłam ze bez 
sie nie obyło. Nie dość że wstyd dla mnie to jeszcze wiekszy dla marcina. W życiu nie powiedzialabym czego tak idiotycznego
Ola75, Witaj
Fajnie że ktoś nowy dołączył 
Napisz może coś o sobie
Wczoraj marcin wpada wściekły do chaty i do mnie z nerwami ze ja powiedzialam jego koledze żonie że marcinowi nie można pozyczać kasy bo jest niewypłacalny i nigdy nie oddaje
co za kretynka tak sie wściekłam ze bez sie nie obyło. Nie dość że wstyd dla mnie to jeszcze wiekszy dla marcina. W życiu nie powiedzialabym czego tak idiotycznego Ola75, Witaj
Fajnie że ktoś nowy dołączył Napisz może coś o sobie -
aniawlkp86
- Wodzu
- Posty: 24940
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59
-
zaczarowana
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3616
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 16:34
Jadziu łojoj... to nie dziwię się że bez nerwów się nie obeszło.... U mnie też wczoraj nie było za wesoło, ale powiedziałam co trzeba i się uciszyli..(mama i siostra)
Dziś znowu byłam i ginekologa, bo okropnie się przeziębiłam... Wstałam z katarem zatokowym, bólem gardła i osłabieniem...... Więc bez zwlekania pojechałam do szpitala a tam moja ulubiona pani ginekolog. Przepisała mi antybiotyki, bo bez nich przy zatokach się nie obejdzie, witaminki na wzmocnienie no i sprawdziła jak się dzidzia miewa. A więc miewa się dobrze, bo biega sobie po brzuszku mamusi jak się patrzy. Właśnie mama mi przywiozła leki.
jak ja tego nie lubię... 
Dziś znowu byłam i ginekologa, bo okropnie się przeziębiłam... Wstałam z katarem zatokowym, bólem gardła i osłabieniem...... Więc bez zwlekania pojechałam do szpitala a tam moja ulubiona pani ginekolog. Przepisała mi antybiotyki, bo bez nich przy zatokach się nie obejdzie, witaminki na wzmocnienie no i sprawdziła jak się dzidzia miewa. A więc miewa się dobrze, bo biega sobie po brzuszku mamusi jak się patrzy. Właśnie mama mi przywiozła leki.
jak ja tego nie lubię... -
zaczarowana
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3616
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 16:34
AsiaNL, Asiu jak najbardziej, kiedyś to może bym pewnie sobie wyszła gdzie jak tylko mi się lepiej zrobi, ale teraz pani doktor kazała mi siedzieć w domku póki co i się kurować. A że nie jestem sama to się normalnie posłucham hehe.
Ucałuję moje maleństwo od Cioci Asi, jak tylko dostanę do brzuszka hihi, a jak nie dostanę to pogłaszczę i powiem że ma całuski ;-D
No i nawciągałam się bioparoksu, nałykałam duomoxu i mam zamiar się wziąć za jogurt. W ogóle nie mam apetytu, ale dzidzia pewnie głodna więc choć troszeczkę...
Ucałuję moje maleństwo od Cioci Asi, jak tylko dostanę do brzuszka hihi, a jak nie dostanę to pogłaszczę i powiem że ma całuski ;-D
No i nawciągałam się bioparoksu, nałykałam duomoxu i mam zamiar się wziąć za jogurt. W ogóle nie mam apetytu, ale dzidzia pewnie głodna więc choć troszeczkę...
No nie masz wyjscia teraz dbasz o siebie i maleństwonie jestem sama to się normalnie posłucham
jakos przekonana jestem ze to córcia bedzie No coz dobre i topogłaszczę i powiem że ma całuski ;-D
tak wiec zrób
Jeśc i to natychmiast!! nie wolno dzidzi głodzićdzidzia pewnie głodna więc choć troszeczkę...
Ja z Zuzia skubiemy słonecznik solony
uwielbiam 
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość