gaga22 napisał/a:
wrzuć koniecznie.
Ja z mięskami poczekam jeszcze jakiś miesiąc.
ale ze mnie tłuk
uśmiałam się do łez
A my o 18 poszlismy jeszcze raz na spacer i wróciliśmy 10 minut przed 20. Od razu Bartucha rozebrałam do kąpieli, pofikał sobie, potem najadł się i ani myśli spać
rozrabia obok mnie na narożniku - próbuje walić nogami w klawiaturę
wazy 8,060 :)
kawał kobitki
i do tego bardzo dzielnej
Gaga rzeczywiscie synio do ciebie podobny juz dawno malam to mowic
no to już chłopa całkiem trafia
mówi, że może i do mnie podobny, ale siusiaka i tak ma jego
a my mamy kupic nosidelko. bo jednak z 4 pietra schodzic i wczodzic z malym dziekiem na rekach albo w foteliku to wielkie obciazenie no i strach ze sie czlowiek przewroci. znalazlam takie:
http://allegro.pl/item633...baby_relax.html
tanie i wydaje mi sie ze fajne. w Lidlu ma byc takie samo za 69 zl
ja dostałam od koleżanki, ale jak na razie tylko raz z Bartkiem w nim obiad gotowałam jak miał swój zły dzień przed ząbkami i za nic nie chciał leżeć. Tylko z tym nosidełkiem jest taki problem, że na mnie paski najbardziej skrócone i tak są za długie i cały ciężar opiera się mi na ramieniu a nic na biodrach. Na dłuższą metę ramię by mnie bolało.