iw_rybka to świetna wiadomość z tymi przeciwciałami anty Rh mam nadzieję, że już nic się nie zmieni i zniknie jeden powód do zmartwień.
Ja też ostatnio mam fazę owocową - szczególnie na jabłka. Ale mięskiem nie pogardzę, zwłaszcza dobrze przyprawionym. Za to twarożki, jogurty itp mogłyby dla mnie nie istnieć Najgorsze są śniadanka - bo od początku ciąży mogę na nie zjeść tylko bigos mojej mamy (bardzo kwaśny), inaczej cały dzień gorzej się czuję. Wszyscy się ze mnie śmieją, że moje maleństwo jak się urodzi na kapustę nie spojrzy nawet
Poza tym dziś cały dzień łapały mnie jakieś drobne skurcze i lekko pobolewał brzuszek - mam nadzieję, że to nic poważnego - póki co jestem twarda no spy nie biorę
Miłego wieczorku.