cześć Asiu
ja też przeszlam przez rozwód, a później o walkę o spokój tak naprawdę...
bardzo dobrze, ze masz adwokata, bo wiadomo on mysli spokojnie i obektywnie no i zana się na rzeczy...
jeśli sprawa jest bez orzekania o winie to tym lepiej, bo jest możliwość, zę zakończy się szybko...
ja zlożylam też bez orzekania o winie, nie chcialam się klócić wywalać brudów, a mój Ex na sprawie...no z tą winą to jest inaczej...chcial mi udowodnić że mam romans...
ale to że coś mówi to jeszcze nie wystarczy...
on musi mieć na wszystko dowód...
dobrze, że masz świadków, tylko najlepszy świadek to nie rodzina bo jest wiarygodny...
spisz sobie już pomalutku wszystko co CI przyjdzie do glowy o nim, o Waszym wspólnym życiu, co może CI pomoc....
do glowy nigdy nie przychodzi później wszystko naraz...
powiem CI że ja co prawda nie bralam adwokata, ale dostalam rozwód na pierwszej rozprawie
gdzie każdy mi mówil, że pierwsza jest pojednawcza....
a co do córeczki to niestety to nie będzie takie proste by odebrać mu te prawa...
musi tak...nie placić alimentów i nie interesować się dzieckiem wogóle
no chyba że by bylo jego zachowanie karygodne wobec MAlej to wtedy nie ma sparwy...
a tak to tez musisz wszytsko udowodnić...
pamiętaj, że on może mówić, że uniemożliwiasz mu kontakt, bo wyjechalaś...i dlatego nie ma kontaktu z dzieckiem...
przemyśl sobie wszystkie zarzuty które on może użyć przeciw Tobie...adwokat adwokatem, ale to Ty go znasz i tez musisz myśleć jak on.....
coś mi jeszcze do glowy przyjdzie to Ci napisze
wiesz co jest najważniejsze...spokój
trzymam kciuki za Ciebie