Witam

I tera to na obiad już zapraszam

Dziś byliśmy na ostatnich rehabilitacjach robimy se wakacyjna przerwe

Mam tylko obserwowac małą jak chodzi i dużo na basen jezdzic, no i niech chodzi na boso to dobrze tez robi

Przeszłam całe Żory, kupiłam znowu małej bluzeczke i bluze

Mąż mnie z......, ale cóz nie umiem się oprzec. Wczoraj przyjechał z hulajnogą * 2 bo jedna dla bratanka na urodzinki a jak już jemu to Mati tez trzeba było kupic.

No i stwierdziliśmy z mężem że strasznie psujemy te nasze dzieci, mają wszystko co tylko można sobie wyobrazic. Do tego moja starsza córka chodzi od wczoraj i jęczy ze tez by chciała hulajnoge, tłumacze jej że ona ma rolki a ona ale nie mam hulajnogi

I tak w kółko. Naszego M4 już niestarcza. Nie mam gdzie tego wszystkiego trzymac. Jeszcze zamówił Martynie tablice do pisania ale taką do powieszenia, bo miejsc stojących brak. A i takie nasze postanowienie ludzi dorosłych i świadomych rozpieszczania dzieci,że do świąt żadnych prezentów

Ale Martyna ma we wrześniu urodziny no to dostanie wyprawke do szkoły. Koniec kropka z zabawkami.
AAAAAA co do kleszczy to słyszałam że nawet w piaskownicy są, wiec niema przed nimi ucieczki, po prostu sprawdzajmy dzieciaczki. W tamtym roku na pewno sobie przypominacie jak wam pisałam o naszych wakacjach z kolezanką i dzieciakami w górach. Jej mała do dziś nie może się wyleczyc z tej bolejrozy. Wiecznie na antybiotykach. Ale tez słyszałam że jak się to cały czas kontroluje to nie jest to takie grozne, gorzej jak ktos przestaje się leczyc albo wogóle o tym nie wie .
Sto lat dla Domninika

Ja też ciacho pieke ale taki placek z owocami. Jutro z przedszkola mamy ognisko a potem idziemy na festyn osiedlowy bo nasze gwiazdy będą tanczyc ( tzn. Martynka z kółkiem tanecznym). A u nas dziś słoneczko 2 razy nas taki mały deszczyk złapał na spacerku ale tak wydaje mi sie ze sie rozpogadza.