ja melduje sie pokapielowo relaks w wannie-cudo
jutro od rana tato bedzie wiertal w suficie i scianach zeby stelaz na plyty umiescic czyli pobudka o 7-8 i caly dzien jako pomoc
dzis zaczelam intensywnie szukac w necie info o becikowym o dodatku i o urlopie maciezynskim itd musze w przyszlym tyg jechac do mops-u po druki i informacje z 1 reki zebym po porodzie nie miala tyle biegania
hello -ja sie znow o 4ej obudzilam,ale zdrzemneam sie do 8ej-niestety sie rozchorowalam trroche;juz 4 ty dzien leze w wyrku-ale powoli przechodzi,bo bylam u lekarza i najgorszy to ten zapchany nos,woda morska nie pomagaa:(
lekarz mi krople do nosa zapisal i po 2 uzyciach-o niebo lepiej:)
i apap lykam 2 razy dziennie-bo 37 mialam na termometrze...no to jak wyzdrowieje to wroce do was:)