no i znowu weekendowa cisza....
Pati85, bidny przez te zabki pewnie spac nie moze

oby mu wreszcie wyszly
Agusia1982, pewnie kiszone ale te stare sa takie mocno kiszone wiec nie wiem czy nie za mocne dla bobasow
sarenka, pocwiczylam troszke za Ciebie

jutro tez ide na rano to zrobie za Ciebie kilka brzuszkow

a Ty wstaniesz w niedziele i pobiegasz za mnie godzinke
My po wizycie u znajomych...jutro jada do PL a ja musze sie zajac ich krolikami-maja ich 3

mam nadzieje ze mi nie pouciekaja
w piatek za tydzien przychodzi do mnie srodowiskawa zrobic Igolinie bilans 9 miesieczny i wlasnie dzwonila dzis sie umowic kiedy mi pasuje i prosila mnie zebym zadzwonila do takiej jednej polskiej dziewczyny ktorej 2 tyg temu urodzil sie synek bo polozne nie moga sie z nia dogadac po angielsku

a ona nie umie sie zajac dzieckiem

wiec zadzwonilam....
ale dziewczyna jakas dziwna wiecie z takich jakis milczacych i dzinych....
ja dzwonie mowie czesc tratatatatat od kogo mam numek jak mam na imie wiecie....a ona tylko tak tak wiec sie pytam czy moze ma jakies pytania,moze chce zebym jej w czyms pomogla a ona ze nie

no to sie pytam czy z karmieniem daje sobie rade a ona do mnie ze robi tak jak pisalo na internecie karmi raz butelka raz piersia

w tym momencie mi szczeka opadla do ziemi i zaniemowilam

powtorzylam jeszcze raz ze jakby cos chciala to to jest moj nr i koniec
zal mi laski bo przez telefon brzmiala jak ciezko zagubiona-a wiecie jak to jest na poczatku z bejbikami-szczegolnie jak sie jest w obcym kraju -a ta laska jeszcze nie zna jezyka

=chcialam jej pomoc dla mnie to nie problem podjachac do niej ...ale skoro nie chce pomocy to zmuszac jej nie moge...
moze sie jeszcze odezwie...