
to bylby dopiero pechA jak mnie złapie w trasie z R., to się chyba normalnie potnę
Hehno i po raz kolejny obśliniłam laptopa
Nawet nie chcę myśleć, jaką łaciną bym rzucałato bylby dopiero pech
I jak usiądzie w w końcu T. na kolanach, to szansa, że mu gnatami krzywdy nie zrobiszale plus jest taki ze mam w koncu na czym usiasc![]()
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość