Witam
Cortinka juz przebolalam, trudno sie mowi. Mysle nawet, ze moze to lepiej, ze sie tak stalo, bo moja praca jest apsorujaca strasznie, pracuje po 12h, nieraz w wolne tez chodze zalatwiac wyjazdy i takie tam, a stres ogromny!!! Ja przychdzilam na 9.00 to tak kolo 17.00 moglam dopiero cos na szybkiego przekasic, a o toalecie to nie wspomne, bo nieraz czasu nie bylo, zeby do niej wyjsc

no ale z drugiej strony uwielbiam taki tryb pracy, gdzie non stop sie cos dzieje, gdzie trza pyskaczyc i w ogole
Dobra, nie przynudzam, skonczylo sie i juz
Żaba aspargin jest dobry, mi tez gin kazal brac i prawie dziala
