Aniu dziękuję mam nadzieję, że dobry zakup na razie zadowoleni jesteśmy bardzo
Ale bym pojadła czeresienek z drzewka jak jeździłam do babci na wieś to codziennie chodziliśmy na czereśnie i oczywiście było cztery do buzi jedna do wiadereczka
Dziewczynki tam mi przeszło przez myśl skoro my czarownice to może jakiś zlocik by się zorganizowało. Spotkałybyśmy się, dzieciaki zabrały i gdzieś na weekend